Ostatnio odkryłam, że na Onetowym VOD dostępnych jest kilka szwedzkich filmów wartych polecenia. I to zupełnie za darmo i legalnie! Tak jak na przykład "Pocałuj mnie" (Kyss mig) w reżyserii Alexandry-Therese Keining (KLIK!)
źródło |
Pierwsze spotkanie Mii (Ruth Vega Fernandez) i Fridy (Liv Mjönes) jest niezwykłe. Niecodzienne są okoliczności - dwie trzydziestolatki poznają się na... imprezie zaręczynowej swoich rodziców, matki Fridy (Lena Endre) i ojca Mii (Krister Henriksson). Od spojrzenia do spojrzenia, od słowa do słowa, a w końcu od gestu do gestu ich znajomość przeradza się w burzliwy związek, w którym oprócz namiętności wiele miejsca zajmują wątpliwości, dramaty i rozpaczliwa konieczność dokonywania wyborów. Frida mieszka z Elin, a Mia jest zaręczona z Timem i właśnie przygotowują się do ślubu...
źródło |
Zanim obejrzałam film, obawiałam się, że nie przypadnie mi do gustu. Na forach internetowych o Kyss mig wypowiadali się przede wszystkim miłośnicy "kina branżowego". Spodziewałam się filmu o moralizatorskim tonie, czarno-białego w sposobie wartościowania, w którym bohaterki będą tymi uciśnionymi w homofobicznej rodzinie. A tu - pozytywne zaskoczenie.
Przede wszystkim, całkowicie urzekły mnie zdjęcia, długie zbliżenia, pokazujące w detalach uczucia poprzez mimikę i gesty postaci. Wiele dialogów jest tu wyszeptanych, widz ma wrażenie uczestniczenia w naprawdę intymnym spektaklu. Tak zwane "momenty" są naprawdę pięknie przedstawione - są bardzo subtelne, liryczne i jakby ulotne. Do tego jeszcze uspokajająca muzyka w tle. Wśród utworów na ścieżce dźwiękowej znajdziecie między innymi Jose Gonzaleza czy Kultiration.
Przede wszystkim, całkowicie urzekły mnie zdjęcia, długie zbliżenia, pokazujące w detalach uczucia poprzez mimikę i gesty postaci. Wiele dialogów jest tu wyszeptanych, widz ma wrażenie uczestniczenia w naprawdę intymnym spektaklu. Tak zwane "momenty" są naprawdę pięknie przedstawione - są bardzo subtelne, liryczne i jakby ulotne. Do tego jeszcze uspokajająca muzyka w tle. Wśród utworów na ścieżce dźwiękowej znajdziecie między innymi Jose Gonzaleza czy Kultiration.
źródło |
Punktem wyjścia dla filmu była prawdziwa historia Josefine Tengblad, producentki filmu, która sama zresztą gra w nim niewielką rolę Elin. Josefine była już mężatką, kiedy poczuła, że zakochała się w kobiecie. Pocałuj mnie zwróciło uwagę krytyków jako jeden z niewielu szwedzkich filmów, poruszający temat homoseksualnych i biseksualnych kobiet, czy nawet pierwszy szwedzki film fabularny o miłości lesbijskiej dorosłych kobiet. Dla mnie jednak to także opowieść o relacjach między ludźmi w ogóle, na wielu różnych płaszczyznach - główne bohaterki nie są tu przecież jedynymi postaciami.
Wszystko niestety psuje zakończenie, które zdecydowanie nie trzyma poziomu całości. A szkoda.
Źródła: