Jeśli w dzieciństwie lubiliście Muminki, na pewno wielu z Was chciało wtedy spotkać swoich ulubionych bohaterów serii - muminkową rodzinę, Ryjka, Małą Mi, Włóczykija, Migotkę czy Paszczaka. Te dziecięce marzenia da się spełnić! W Finlandii znajduje się Świat Muminków, Muumimaailma. Odwiedziłam to miejsce kilka dni temu - uśmiech nie schodził mi z twarzy przez cały czas, radość było też widać wśród pozostałych zwiedzających, tych młodszych i starszych.
Lunapark znajduje się w miejscowości Naantali, w południowo-zachodniej części Finlandii, niedaleko Turku. To tutaj właśnie można uścisnąć dłoń Tatusiowi Muminka, przytulić się do serdecznej Mamusi Muminka, popsocić z Małą Mi czy porozmawiać z Włóczykijem. Wszyscy bohaterowie bardzo chętnie pozują do zdjęć, pozdrawiają odwiedzających już z daleka i zapraszają do wspólnej zabawy.
W centrum wzrok przykuwa domek Muminków, taki, jakim pewnie zapamiętaliście go z wieczorynki. Kto nie chciałby zajrzeć do środka?! Mnie najbardziej urzekł ślubny portret państwa Muminków, cieszyłam się też, że mogłam wziąć do ręki torebkę Mamusi i zajrzeć do czarodziejskiego kapelusza.
Zajrzałam też do domku Paszczaka, pełnego motyli i roślin.
Lunapark otwarty jest sezonowo, od połowy czerwca do połowy sierpnia (zawsze dobrze sprawdzić daty na stronie internetowej), otwiera się także na krótko zimą (w tym roku na tydzień w lutym - bo przecież Muminki normalnie zapadają w sen zimowy!). Poza sezonem wyspa też jest dostępna do zwiedzania, ale wiele domków jest wtedy zamkniętych i nie ma szans na spotkanie futrzastych (i nie tylko) postaci. Poza tym, w sezonie odbywa się też wiele dodatkowych atrakcji: przedstawienia i występy, zabawy, konkursy i tym podobne. Na terenie parku znajdują się też restauracje i budki z różnego rodzaju przekąskami i napojami oraz sklep z pamiątkami (ilość i różnorodność muminkowych gadżetów sprawiła, że mi po prostu zmiękły kolana).
Wstęp do parku w sezonie jest płatny (20€ zimą i 28€ latem, dzieci do drugiego roku życia wchodzą za darmo).
Jak trafić do Świata Muminków?
Do Świata Muminków najlepiej dostać się z Turku (lata tam WizzAir z Gdańska), a stamtąd do Naantali kursuje komunikacja miejska. W sezonie letnim można dopłynąć tam także parowcem Ukkopekka, a po Turku kursuje wówczas muminkowy autobus, zabierający pasażerów spod ważniejszych hoteli w mieście.
A Wy, wybralibyście się w taką sentymentalną podróż?
A może zachęciłam Was do zorganizowania wycieczki z dziećmi?
Źródła:
Aż mi się łezka w oku zakręciła... Wizyta u Muminków jest na mojej bucket list.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że od zawsze uwielbiałam Małą Mi. Może dlatego, że sama nie jestem wysoka :D chętnie bym się tam wybrała :)
OdpowiedzUsuńOch jak potwornie zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńFenomenalne miejsce, moje marzenie!
Natalia czekałam na tą relację! Muminki to była ulubiona wieczorynka moja i rodzeństwa. Fantastycznie byłoby się wybrać w taką podróż i zobaczyć muminkowy świat na żywo. Bobka to ja nie lubiłam, ale fajnie jest nawet go oglądać na twoich zdjęciach. Trzeba będzie wycieczkę na lato zaplanować :)
OdpowiedzUsuńNa mojej liście już dawno jest :)
OdpowiedzUsuńJak pięknie! Żałuję ogromnie, że miałam tak maleńko czasu na południową Finlandię, jest tam tyle miejsc, które chętnie bym odwiedziła, a Naantali już długo funkcjonuje na liście do zobaczenia.
OdpowiedzUsuńodkąd pamiętam uwielbiałam Muminki... to musi być cudowne miejsce!
OdpowiedzUsuńFakt, świetnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńKocham Muminki miłością bezgraniczną... ale tylko te oryginalne z ekranu i książki :)
OdpowiedzUsuńGdybym była w Finlandii pewnie bym się tam wybrała, ale wizualnie mnie ten Lunapark nie zachwyca :)
Choć praca w roli takiej postaci na pewno jest przyjemna :)
A polecasz jakiś ekonomiczny nocleg w okolicy?
OdpowiedzUsuńKocham Muminki :)
My nocowaliśmy w Turku w hostelu na statku - Laivahostel Borea. Oprócz standardowych kabin są też takie "backpackerskie", o niższym standardzie, ale i niższej cenie.
Usuńhttps://www.hihostels.com/hostels/turku-laivahostel-borea/
Pewnie, że bym się wybrała! Wpisuję na listę miejsc do zobaczenia!
OdpowiedzUsuńW takim muminkowym domku z chęcią bym zamieszkała, najchętniej z Muminkami. Muminki są lekiem na całe zło :).
OdpowiedzUsuńNatalio, oglądam i czytam z wielką przyjemnością. Wybrałabym się choćby dziś!!!! Muszę sobie zaplanować taka wyprawę :)
OdpowiedzUsuńAle czadowe miejsce :)
OdpowiedzUsuńI do tego funduje powrót do czasów dzieciństwa :)
Czy w marcu da się tam wejść?
OdpowiedzUsuńNa stronie internetowej parku informacje dotyczą tylko wstępu w sezonie zimowym i letnim. Kiedyś park poza sezonem był otwarty, ale bez "maskotek" i z zamkniętymi domkami. Obawiam się, że takie rozwiązanie może być nieaktualne.
Usuń