Najczęściej na Szwecjoblogu to ja przekonuję o tym, że Szwecja to świetne miejsce na spędzenie letnich wakacji - albo przekornie podaję 5 powodów, dla których NIE warto jechać do Szwecji na wakacje. Dziś jednak w związku z piętnastą odsłoną akcji "W 80 blogów dookoła świata" opowiem Wam o tym, dokąd na urlop wybierają się Szwedzi.
To, jak wakacje spędzają mieszkańcy różnych krajów, przedstawią Wam blogerki i blogerzy kulturowo-językowi - tego samego dnia, o tej samej porze. Wszystkie moje wpisy, biorące udział w poprzednich odsłonach akcji, znajdziecie tutaj. Chcesz do nas dołączyć? Skontaktuj się z nami, wysyłając wiadomość na adres blogi.jezykowe1@gmail.com.
Z czym kojarzy się Wam lato? Z upałami, prażącym słońcem, kilkoma miesiącami wakacji, wylegiwaniem się na plaży, opalaniem, piciem lemoniady i spacerami na plaży? Szwedzi, jak zawsze zdystansowani i pozwalający sobie na żarty z samych siebie, widzą szwedzkie lato tak:
szwedzkie lato - najlepszy dzień w całym roku |
- Przyszło lato!
- Super!
- Najlepsze lato w historii!
W Biblii mówili, że padało przez 40 dni i czterdzieści nocy i nazywali to "katastrofą". W Szwecji nazywamy to "latem".
Trudno więc się dziwić, że hierarchia wakacyjnych wartości zdaniem przeciętnego Svenssona przedstawia się następująco:
Co jest najważniejsze, by mieć dobre wakacje:
46% - ładna pogoda / słońce i ciepło, 19% - spokój / odpoczynek, 14% - przebywanie z rodziną / dziećmi, 12% - dobre towarzystwo, 5% - atrakcje / aktywności.
46% - ładna pogoda / słońce i ciepło, 19% - spokój / odpoczynek, 14% - przebywanie z rodziną / dziećmi, 12% - dobre towarzystwo, 5% - atrakcje / aktywności.
Wakacje za granicą to marzenie wielu. Tak jak ja przy planowaniu moich wakacji, zawsze wodzę palcem po mapie w kierunku Północy, tak Szwedzi najczęściej googlują takie cele podróży jak: Bangkok, Londyn czy Nowy Jork. W pierwszej dziesiątce plasują się też Kopenhaga, Barcelona, Phuket, Malaga, Dubaj, Miami oraz Paryż. Okazuje się jednak, że nie pokrywa się to z tym, które miasta ostatecznie stają się celami wakacyjnych podróży w rzeczywistości. Tam pierwsza dziesiątka wygląda inaczej. Otwiera ją wprawdzie Londyn, a za nim pojawiają się za to Stambuł, Berlin, Amsterdam, Paryż, Barcelona, Bruksela, Lizbona, Kopenhaga i Malaga. Marzenia o odległych ciepłych krajach skonfrontowane z rzeczywistością zamieniają się raczej w wycieczki po Europie.
źródło |
Oprócz wakacji (semester) z dalszymi podróżami bardzo popularne jest też spędzanie urlopu w Szwecji ("svemester" - od Sverige, Szwecja + semester). Szwecja to kraj tak rozległy, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, od dzikiej Laponii, przez malownicze wybrzeże, bo ciekawe wyspy. Od dużych miast po małe wioski rybackie. Więcej o miejscach zaznaczonych na mapie możecie poczytać w artykule (po szwedzku) na Cuponation.se:
za: Cuponation.se |
Jeszcze inny sposób spędzania wakacji to poniekąd zaprzeczenie turystyki - "hemester" (od hem, dom + semester), czyli wakacje w domu. Oprócz spotykania się z rodziną i przyjaciółmi, wypoczywania z książką w ogrodzie, grillowania czy ogólnie pojętego "nicnierobienia", Szwedzi przeznaczają ten czas też na różne drobne prace w ogrodzie czy wokół domu - również jako formę odstresowania.
źródło |
Najważniejsze jednak latem jest to, by po prostu wziąć "frimester" (od fri, wolny + semester) - nie sprawdzać służbowej poczty, wyłączyć dźwięki w telefonie, zapomnieć na chwilę o obowiązkach, by poczuć się naprawdę wolnym, wypoczętym - naprawdę na wakacjach.
I tego Wam życzę na lato! :)
A na koniec jeszcze garstka ciekawostek wśród statystyk:
- Przeciętny Szwed spędza na wakacjach 1-2 tygodnie.
- Ponad połowa Szwedów zdecydowanie woli wydać pieniądze na podróże niż na inne swoje hobby.
- Podczas podróży Szwedzi statystycznie lubią trzymać się zaplanowanych wcześniej wydatków, natomiast na etapie planowania chętnie szukają sposobów, by oszczędzić. Najchętniej jednak na przykład rezerwując podróż z wyprzedzeniem lub wybierając mniej "oblegane" dni lotów, a nie decydując się tańszą formę noclegu - ponad 3/4 Szwedów zdecydowanie preferuje mieszkanie w hotelu.
- Szwedzi w porównaniu z innymi narodowościami wydają bardzo mało pieniędzy na przygotowanie swojego "wakacyjnego looku" - manicure, pedicure, depilacja, diety itd. Według analityków oznacza to, że mieszkańcy Szwecji są"wyluzowanymi" podróżnikami, że podczas urlopowych wojaży inne kwestie są dla nich ważniejsze.
- Ponad 60% Szwedów decyduje się odwołać lub zmienić termin urlopu ze względu na pracę - jeden z najwyższych wskaźników w Europie.
Źródła:
http://www.mynewsdesk.com/se/momondo/pressreleases/svenskar-haaller-i-pengarna-paa-semestern-1031036
A stąd możecie przejść do tekstów na pozostałych blogach, biorących udział w tej odsłonie akcji:
Francja:
Gruzja:
Hiszpania:
Kirgistan:
Niemcy:
Norwegia:
Rosja:
Stany Zjednoczone:
Szwecja:
Szwecjoblog: Jak Szwedzi spędzają wakacje (tu jesteś!)
Wielka Brytania:
Włochy:
Odwoływać ze względu na pracę buu to najgorsza cecha u nich :))
OdpowiedzUsuńJak obserwuję swoich kolegów i koleżanki z pracy, to mam wrażenie, że własnie w lecie trzymają się Europy a często nawet zostają w Szwecji :). Dalsze wakacje w sezonie, zwłaszcza dla całej rodziny, to stanowczo za duży wydatek, no i w sumie po co jechac w ciepłe kraje, gdy i u nas jest ciepło :). Za to sezon jesienno-zimowy, zwłaszcza okolice świąt i Nowego Roku - nagle wszyscy na jakieś Sri Lance, Tajlandii, Indiach i kto wie, gdzie jeszcze :D
OdpowiedzUsuńWszystkie te zabawne obrazki można bez zastanowienia przenieść na Norwegów ! :) Ciekawe jest to, że są wyluzowanymi podróżnikami :) Tutaj mam wrażenie, że wszyscy prześcigają się w dietach cud i co raz to nowszych sposobach na manicure/pedicure który przetrwa miesiąc :D
OdpowiedzUsuńŚwietne są te autoironiczne grafiki :D Udana pogoda oczywiście jest na pierwszym miejscu... To chyba nas łączy ze Szwedami, prawda? Gdy ktoś wyjeżdża na wczasy i dzwoni do domu (względnie pisze kartkę) to zawsze pojawia się ten temat. Jaka u ciebie pogoda Jasiu? Nawet jeśli Jasiu pojechał do Walencji i pogodę upalną ma gwarantowaną przez całe dwa miesiące :D
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie i ciekawi skąd ta Kopenhaga? Podróżowanie w ciepłe rejony, ku południu, wydaje mi się oczywiste, a jednak Kopenhaga zajmuje też ważnie miejsce jako punkt wypadowy Szwedów. Co ich tak ciągnie do Danii, bo chyba nie klimat?
OdpowiedzUsuńSpodziewam się, że to dlatego, że "po sąsiedzku" i stosunkowo tanio, no i Kopenhaga naprawdę wszystkich zachwyca (poza mną http://szwecjoblog.blogspot.com/2014/04/po-sasiedzku-kopenhaga-zdjecia.html ;)
UsuńByłam w Kopenhadze w trakcie polskiego majowego weekendu - u nas wiosna w rozkwicie, a tam? Listopad.... brrrrrrrrrr
UsuńA nie są to przypadkiem podróże wysokoprocentowe? Zaopatrzyć się w płyny, które w Szwecji trudno kupić, i już na promie sobie pofolgować?
UsuńAlkohol
Usuńhej, zart na temat lata to zywcem kopia irlandzka. Roi sie o tej porze roku w sieci od memow identycznych: uwielbiam iralndzkie lato, to moj ulubiony dzien roku albo: swietnie ze przyszlo lata, deszcz bedzie cieplejszy :)
OdpowiedzUsuńTo z pracą mnie nie dziwi. Może dlatego że sama uzależniam od niej wszystko. A pogoda moim zdaniem nie ma znaczenia. Nawet przy brzydkiej pogodzie można wyszukać mnóstwo zajęć
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o statystyki to punkt nr 2 podoba mi się bardzo, bo mam podobne podejście. Punkt 5 trochę mnie dziwi i wydaje mi się, że w Norwegii nie ma zastosowania, ale poza tym podoba mi się, że Szwedzi mają ogólnie takie wyluzowane podejście w temacie urlopu. :)
OdpowiedzUsuńSzwedzi, Duńczycy, Norwegowie to najbardziej zapaleni podróżnicy. Przytoczę tu smutny fakt. Pamiętacie tsunami. Zginęło 20 tys Szwedów. Najwięcej ze wszystkich narodowości. Szwed nie chwali się wyjazdami po Świecie w przeciwieństwie do nas. Odwiedziłem ponad 30 krajów i wiem coś o tym. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyluzowany, zarośnięty podróżnik z poczuciem humoru - powinniśmy brać z nich przykład :)
OdpowiedzUsuńA nie biegać po centrum handlowym w poszukiwaniu najmodniejszego w tym sezonie stroju kąpielowego i pasujących do niego klapek ;)
Ogólnie alkochol w krajach skandynawskich jest bardzo drogi. Na promie również jest strasznie drogo. Ja wybieram się do Norwegi za dwa tygodnie. Liczę na wspaniałe wakacje.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te statystyczne ciekawostki :) Swoją droga wygląda na to, że im zimniejszy kraj tym ludzie są bardziej oziębli... i pracowici :)
OdpowiedzUsuń