06 kwietnia 2022

O Szwecji z Waszej perspektywy: Śladami Astrid

Wiecie już pewnie, że bardzo lubię zwiedzanie z literaturą zamiast książkowego przewodnika. W Ystad odwiedzałam miejsca związane z Kurtem Wallanderem i Henningiem Mankellem (poczytacie TUTAJ), we Fjällbacce musiałam znaleźć kilka miejsc związanych z serią Camilli Läckberg (poczytacie TUTAJ), a na pewne miejsca w Lundzie starałam się spojrzeć ponownie oczami bohaterki autobiograficznej powieści Agnety Pleijel (poczytacie TUTAJ). Na Szwecjoblogu w gościnnym wpisie na spacer po Helsinkach śladami Tove Jansson zabrała nas Ania (wpis TUTAJ), a dziś Agata zaprasza do Sztokholmu, do odwiedzenia miejsc związanych z Astrid Lindgren.

Agata jest wielką miłośniczką autorki i jej twórczości - o pisarce i stworzonych przez nią bohaterach opowiada z ogromnym entuzjazmem, znajomością szczegółów i mam wrażenie, że mogłaby to robić bez końca. Zajrzyjcie na jej instagramowy profil: dziewczyna_wloczykija - znajdziecie tam sporo Astrid, Pippi, Muminków, literatury z krajów nordyckich i nie tylko. Tymczasem przenosimy się do wspominkowego, grudniowego jeszcze Sztokholmu!



Dzięki biografii Astrid Lindgren autorstwa Margarety Strömstedt możemy nie tylko poznać krainę Småland, z której pochodziła pisarka, i jej rodzinne strony Näs i Vimmerby, ale także Sztokholm, w którym spędziła większość swojego życia. A dzięki biografii autorstwa Jensa Andersena możemy jeszcze więcej dowiedzieć się o niełatwych początkach autorki w Sztokholmie. Nie wyobrażam sobie być w Sztokholmie i nie zajrzeć do chociaż kilku miejsc wspomnianych w książce.


Dobrym punktem wyjścia do tego spaceru jest Sankt Eriksplan, gdzie swobodnie dojedziemy sztokholmskim metrem. To tutaj, pod numerem 5, mieszkała Astrid Ericsson z kilkoma innymi dziewczynami. Do tego mieszkania przywiozła swojego syna Lassego, po tym jak odebrała go z Kopenhagi.



Z Placu Świętego Eryka można zejść na Vulcanusgatan, która krzyżuje się z Atlasgatan. Przy tej drugiej ulicy mieszkała panna Astrid Ericsson, natomiast przy Vulcanusgatan 12 mieszkała Astrid Lindgren ze swoim mężem Sturem i synem Lassem, a później jeszcze z córką Karin.



Z Sankt Eriksplan możemy przejść do Vasaparken – parku Wazów, który wielokrotnie pojawia się w obu biografiach. Astrid często bywała w tym parku, zabierała ze sobą dzieci, kiedy były małe, spotykała się tam z przyjaciółmi. Warto wspomnieć, że bez tego parku nie byłoby Pippi Pończoszanki. Początkowo historie o najsilniejszej dziewczynce na świecie były opowiadane Karin i jej przyjaciołom. Astrid, idąc zimą przez Vasaparken, poślizgnęła się i skręciła kostkę, co zmusiło ją do pozostania w mieszkaniu. W tym czasie postanowiła spisać przygody Pippi i stworzyła dwa maszynopisy – jeden jako prezent urodzinowy dla Karin, a drugi został wysłany do wydawnictwa Bonniers. Jak potoczyła się ta historia, można przeczytać tutaj.


Po drugiej stronie parku znajduje się ulica Dalagatan i dla mnie najważniejsze miejsce, które odwiedzam podczas każdej wizyty w stolicy Szwecji. Pod adresem Dalagatan 46 Astrid Lindgren mieszkała od 1941 roku aż do swojej śmierci w 2002 roku. W tym mieszkaniu pisała i stenografowała swoje książki i stworzyła postacie, które zyskały popularność na całym świecie. Okna nad markizą po prawej stronie drzwi, to właśnie okna mieszkania pisarki na pierwszym piętrze z widokiem na Vasaparken.




Mieszkanie nie jest muzeum i nie należy do miasta, ale dzięki uprzejmości rodziny Astrid jest udostępnianie turystom i można kupić bilet na oprowadzenie po mieszkaniu razem z przewodnikiem z kilkunastoosobową grupą. Aktualnie niestety nie jest to możliwe, ponieważ planowany jest remont i nie wiadomo kiedy się zakończy. W zamian Stowarzyszenie Astrid Lindgren (Astrid Lindgren-sällskapet) oferuje ok. dwugodzinne spacery z przewodnikiem po Vasastan. A samo mieszkanie można zwiedzić wirtualnie pod tym linkiem.

Niedaleko od mieszkania Astrid znajduje się Tegnérgatan (ulica Tegnéra) i Tegnérlunden (skwer Tegnéra), w którym możemy zobaczyć pomnik pisarki. Astrid przechodziła tamtędy w drodze do pracy w wydawnictwie Raben&Sjögren, którego siedziba znajdowała się pod adresem Tegnérgatan 28. Przechodząc przez park, zobaczyła samotnego chłopca na ławce w parku o zmroku. Ten widok był inspiracją do powstania książki Mio, mój Mio. Sam skwer również zostaje wspomniany w książce, tam Bosse znajduje ducha uwięzionego w butelce, który później zabierze go do Krainy Dalekiej, gdzie pozna swoje prawdziwe imię i ojca. Jest to jedna z moich ulubionych książek autorstwa Astrid, o której napisałam tutaj.




Kolejne miejsce warte odwiedzenia, nie tylko ze względu na Astrid, bo zdjęcia regularnie pojawiają się w sieci, to miejska biblioteka publiczna przy ulicy Sveavägen. Astrid korzystała z tej biblioteki i w biografii znajdziecie opis historii, jak Astrid popłakała się, nie mogąc skorzystać z zasobów biblioteki podczas swojej pierwszej wizyty. Biblioteka może wyglądać z zewnątrz niepozornie, ale wystarczy przejść kilka metrów do środka, żeby oniemieć ze zdumienia, ponieważ biblioteka jest okrągła.




Warto pojechać do centrum miasta na ulicę Hamngatan naprzeciwko Kungsträdgården. Kiedy Astrid Ericsson przyjechała do Sztokholmu podjęła naukę w szkole dla sekretarek Bar-Lock, która znajdowała się w budynku przy Mäster Samuelsgatan za Nordiska Kompaniet. W tej szkole nauczyła się stenografii i pisania na maszynie. Zdobyte umiejętności wykorzystywała nie tylko w pracy, ale również przy tworzeniu kolejnych książek.



A skoro już jesteśmy w centrum, to nie pozostaje nic innego jak wsiąść do tramwaju nr 7 i ruszyć na wyspę Djurgården. Wydaje mi się to najlepsze miejsce na zakończenie spaceru śladami Astrid Lindgren, ponieważ to tutaj znajduje się pomnik Astrid Lindgren i Junibacken - Czerwcowe Wzgórze, czyli Muzeum literatury dziecięcej poświęcone głównie twórczości Astrid Lindgren. Oprócz pisarki na otwarciu była również rodzina królewska, w tym następczyni tronu księżniczka Wiktoria. Junibacken to przede wszystkim kolejka Sagotåget prowadząca przez świat bohaterów książek Astrid, czasem są to makiety, obok których przejeżdżamy wagonikiem, innym razem jesteśmy w ich środku. 





Na końcu wysiadamy przed Willą Śmiesznotką, do której można wejść i się pobawić. Dzieciaki szaleją, więc warto odkryć swoje wewnętrzne dziecko i zajrzeć do środka albo zaopiekować się koniem Pippi, który stoi obok. W dalszej części muzeum jest wystawa, która regularnie się zmienia, sklep z książkami i zabawkami z bohaterami szwedzkiej literatury dziecięcej oraz restauracja, w której można zrobić przerwę na fikę, w końcu jesteśmy w Szwecji.






Bibliografia:

Margareta Strömstedt Astrid Lindgren. Opowieść o życiu i twórczości, przeł. Anna Węgleńska,  Marginesy, Warszawa 2015

Jens Andersen Żyje się tylko dziś. Nowa biografia Astrid Lindgren, Wydawnictwo Akademickie SEDNO, Warszawa 2021

https://stockholmskallan.stockholm.se/post/15029

1 komentarz:

  1. Bardzo ciekawy blog. Pamiętam, jak za młodu zaczytywałem się w książkach, czy też lekturach obowiązkowych, i jedną z tych pozycji była właśnie pozycja Dzieci z Bullerbyn. A męczono nas tym niemiłosiernie, nawet nie wiem czy jakiejś słabej oceny za to nie wyłapałem, teraz trochę wstyd, bo to bardzo ciekawa książka była, ale człowiek był młody i głupi... Ogólnie ze Szwecji, czy też ze Skandynawii jako takiej wyszło bardzo dużo ciekawych książek. Muszę z żoną wybrać się do któregoś z krajów Wikingów, widzę, że jest tam dosyć ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...