Powrót zimy i jego skutki w postaci przeziębień to chyba wystarczający powód, żeby zaszyć się pod koce i nie wychodzić z domu ani na chwilę. Tym, którzy potrzebują rozrywki na takie chwile niemocy lub po prostu mają ochotę na dreszcz emocji wieczorową porą, polecam szczerze serial kryminalny "Most nad Sundem" (oryginalny tytuł szwedzki "Bron", duński "Broen").
W serial daliśmy się razem z P. wciągnąć od razu (P. musiał dzielnie znosić moje rozentuzjazmowane okrzyki w rodzaju: "Patrz, ja też tędy jechałam!" czy "Patrz, wiem, gdzie to jest!", ale przy okazji nauczył się kilku podstawowych zwrotów po szwedzku).
Już od początków pierwszego odcinka jest dokładnie tak, jak życzyłby sobie tego Hitchcock - najpierw trzęsienie ziemi, a później napięcie nieprzerwanie rośnie. Oto bowiem na moście nad Sundem, dokładnie na miejscu granicy między Szwecją a Danią, znaleziono ludzkie zwłoki. Przy rozwiązaniu sprawy muszą zatem współpracować policjanci z Malmö oraz Kopenhagi, a na ich czele Szwedka Saga Norén (Sofia Helin) oraz Duńczyk Martin Rohde (Kim Bodnia). Ta para to zupełnie odmienne charaktery. Szczególnie intryguje postać szwedzkiej policjantki, której brakuje pewnych umiejętności społecznych, dla której nie mają znaczenia tematy tabu i która obsesyjnie wręcz przestrzega prawa. Sofię Helin znałam wcześniej z roli "mimozowatej" Cecilii w filmie "Templariusze. Miłość i krew" (tytuł oryginalny: "Arn - Tempelriddaren"), w którym niesamowicie mnie irytowała, natomiast w "Moście" zagrała absolutnie genialnie. Serialowy tajemniczy morderca przez swoje mroczne działania zwraca uwagę na różne problemy społeczne, które dotykają Szwecję i Danię, co wydaje mi się pokazywać te kraje polskim widzom z innej perspektywy, która może odbiegać nieco od wielu wyidealizowanych stereotypów.
Fabuła serialu zainteresowała też Amerykanów, którzy jak zwykle postanowili zrobić swój własny remake i umieścić historię na granicy Stanów Zjednoczonych i Meksyku ("The Bridge" z Diane Kruger i Tedem Levinem w rolach głównych, premiera planowana na 2013 rok), ma się pojawić także wersja francusko-brytyjska ("The Tunnel"), gdzie zagadkowa zbrodnia będzie miała swój punkt wyjścia w tunelu pod kanałem La Manche.
Öresundsbron, widok z Västra Hamnen w Malmö |
Tytułowy most to przedsięwzięcie, o którym warto opowiedzieć. Öresundsbron w wersji Szwedów czy Øresundsbroen w wersji Duńczyków to najdłuższy na świecie most łączący dwa państwa. Cały odcinek łączący Szwecję i Danię ma długość 15,9 km i składa się oprócz mostu także z tunelu oraz sztucznej wyspy Pepparholm jako "przejście" między mostem a tunelem. Połączenie jest dostępne dla kierowców (dwie dwupasmowe jezdnie) oraz podróżujących koleją (dwa tory kolejowe, którymi jeżdżą "pociągi sundzkie" - Öresundståg). Sam most ma 7 845 m długości, jego charakterystycznym elementem są ponad dwustumetrowe pylony.
Öresundsbron i Västra Hamnen w Malmö, widok z miejscowości Lomma |
Ukształtowanie linni brzegowej południa Szwecji sprawia, że podczas moich podróży wzdłuż zachodniego wybrzeża, widok pylonów mostu stawał się stałym elementem krajobrazu.
Źródła:
zdjęcia z własnego archiwum
zdjęcia z własnego archiwum
O! Już widzę,że klimat serialu mi się spodoba. Na pewno go obejrzę, jak wróci mi ochota na seriale:D Amerykanie pewnie zawalą swoją wersję, jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Chyba jestem w stanie wyobrazić sobie twoje okrzyki typu "byłam ! widziałam !". :)Serial jest tłumaczony ?:) Bo jeśli nie to raczej sama wersja obrazowa nic mi nie da :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak, serial był pokazywany przez stację Ale Kino w wersji z polskim lektorem.
UsuńWitam, jestem nowa. Cieszę się, że trafiłam do Ciebie. Z zamiłowania i zawodu jestem związana ze Skandynawią, najbardziej z Norwegią. Lubię i czytać to co skandynawskie i oglądać. Są w tym naprawdę dobrzy. Ciekawa jestem jak podobał się Tobie 2gi sezon Broen. Ja z wywieszonym językiem czekałam na każdy kolejny odcinek. Genialna narracja, gra aktorska i wielka, wielka prostota!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Obejrzeliśmy wszystkie sezony i teraz marzę o wycieczce, bardzo chciałabym zobaczyć most na żywo. I przejechac się nim, rzecz jasna :)
OdpowiedzUsuń