28 grudnia 2020

Nowe szwedzkie słowa 2020 - nyord

Pora przekonać się, czym w tym roku żyli Szwedzi i szwedzkie media. Dziś opublikowana została "lista nowych słów" (nyordslistan) przygotowywana przez Radę Języka Szwedzkiego i czasopismo "Språktidningen"!  To zestawienie ciekawe nie tylko z językowego punktu widzenia, ale i doskonałe podsumowanie wydarzeń mijającego roku: odzwierciedlają to, co działo się na świecie w tym czasie, bo ukazują słowa, które były wtedy istotne i zrobiły "karierę". Warto tu przypomnieć, że to nie Rada ustala odgórnie, jakie słowa znajdą się na liście - trafiają na nią słowa, które wyłapano właśnie dzięki śledzeniu tego, co w języku się dzieje. 

Wpisy o listach z poprzednich lat przeczytacie Szwecjoblogu: 

2019 * 2018 * 2017 * 2016 * 2015 * 2014 * 2013

Pełną bieżącą listę znajdziecie na stronie "Språktidningen" i Rady Języka Szwedzkiego. Ja natomiast jak co roku przedstawiam moim zdaniem najciekawsze przykłady.


Jak się pewnie domyślacie, tegoroczną listę zdominowały słowa związane z pandemią - to nie tylko wydarzenie, które mocno wpłynęło na naszą rzeczywistość, ale naturalnie wymagało stworzenia szeregu pojęć czy haseł, by tę nową rzeczywistość opisać albo po prostu oswoić.


2020 to rok, kiedy w wielu językach pojawiły się podobne czy czasem wręcz identyczne, zapożyczone pojęcia i wyrażenia, jak sam covid-19, lockdown, platta till kurvan (wypłaszczać krzywą), R-tal (wskaźnik R), självkarantän (autokwarantanna, dobrowolna izolacja), socialdistansering (dystans społeczny - o którym sporo dyskutowano, bo chodzi jednak o zachowanie dystansu fizycznego w społeczeństwie), tvåmetersregel (reguła dwóch metrów) czy superspridare - supernosiciel, osoba która zaraża dużą liczbę ludzi (jednocześnie sugeruje się mówienie po prostu o superspridning, "supernosicielstwie", by nie piętnować pojedynczych osób). To rok, kiedy wszystko trzeba było coronanpassa czyli dopasować ze względu na koronawirusa - przy zachowaniu reżimu sanitarnego. Uścisk dłoni zastąpiło "koronapowitanie", coronahälsning, na przykład poprzez stuknięcie się łokciami czy stopami. Nagle z wielu osób robił się hobbyepidemiolog, epidemiolog hobbysta, a właściwie pseudoepidemiolog, który na wirusach się nie zna, ale ma najwięcej do powiedzenia. Dlatego tak ważny stał się "alfabetyzm zdrowotny" hälsoliteracitet, a więc umiejętność czytania i rozumienia, a także wyszukiwania i krytyki informacji dotyczących zdrowia. Może pomóc w zwalczeniu "infodemii" (infodemi), globalnej pandemii rozprzestrzeniania się fałszywych informacji. Pandemia koronawirusa wpływa niestety na zaostrzenie się głodu na świecie, tzw. epidemii głodu (hungerpandemi) Często mówiło się też o tym, jak zmieniło się podróżowanie - z perspektywy jednostek, ale i z punktu widzenia gospodarczego. Niekiedy potrzebny jest immunitetspass, dosłownie "paszport odporności", zaświadczenie o odporności, które pozwala m.in. na podróżowanie czy odwiedzanie muzeów albo siłowni. Niektóre kraje, gdzie turystyka gra ogromną rolę, decydowały się na stworzenie "urlopowego korytarza",  semesterkorridor, umożliwienie przyjazdu na urlop mieszkańcom krajów, gdzie względnie udało się opanować rozprzestrzenianie się wirusa. Wiele miejsc dotknęło jednak pewnego rodzaju "niedoturystycznienie", underturism - odwiedziło je zbyt mało turystów, by poradziły sobie pod względem finansowym.


O nowych "koronasłowach" (niektóre znalazły się na tegorocznej liście) i "listach nowych słów" w ogóle opowiadałam już wiosną w ramach cyklu wykładów otwartych UAMówi:



Z nową rzeczywistością pośrednio związane są też takie słowa jak mjuta od angielskiego mute czyli wyciszać - odzwierciedla powszechną pracę zdalną w wielu dziedzinach, czy novent - organizowanie przedbożonarodzeniowych  przygotowań już w listopadzie (november + advent, listopadwent?). W tym dziwnym roku zdecydowanie więcej osób miało ochotę jak najwcześniej poczuć świąteczną atmosferę.

Jak co roku nie zabrakło też słów związanych z klimatem. Mamy nowy gatunek literacki cli-fi (fantastyka klimatyczna), mamy växtblindhet, "ślepotę na rośliny", niemożność dostrzeżenia i zrozumienia roli roślin we własnym środowisku, mamy też zombiebrand, pożar zombie, który pali się pod ziemią, ale po pewnym czasie, przy zaistnieniu konkretnych warunków, zapala się na powierzchni.

Ciekawią mnie też słowa odnoszące się do spraw najbardziej codziennych. Takich też nie brakuje. Na przykład becknarväska jako określenie na torbę nerkę. Słowo becknare oznacza handlarza (często w odniesieniu do handlarza narkotykami), a nerki, szczególnie noszone przez ramię, kojarzą się z kulturą macho i przestępczością (jak nasze "kołczany prawilności"?). 

Na tegoroczną listę trafiło też sporo określeń ludzi. Jest tu boomer, ironiczne określenie osoby starszej, jest kanskeman - facet "być może" - mężczyzna, który nie angażuje się w związek w pełni, jest simp (od angielskiego simpleton - prostak) w znaczeniu osoby, która przez pochlebstwa próbuje wzbudzić w kimś romantyczne lub seksualne zainteresowanie (np. w wiadomościach w mediach społecznościowych). Jest też jeden z moich faworytów - lesserwisser człowiek, który wie mniej, ale tłumaczy rzeczywistość temu, kto wie więcej (taki w stylu "nie znam się, to się wypowiem", takimi są pewnie też epidemiolodzy hobbyści). Mamy też na liście określenie zawodu: intimitetskoordinator, dosłownie "koordynator do spraw intymności" - to osoba związana z branżą filmową, telewizyjną lub teatralną, która dba o to, by aktorzy uczestniczący w scenach erotycznych czuli się komfortowo (np. by nie zostały przekroczone granice, by sceny odbywały się zgodnie z ustaloną choreografią itd.). A jak już o intymności i erotyce mowa - na listę trafiło też słowo kemsex, czyli seks na narkotykach (chemseks).

Na koniec dorzucam jeszcze dwa ciekawe słowa, które są ze sobą związane. Pierwsze to statyprotest, protest pomnikowy. Różnego rodzaju protesty co jakiś czas goszczą na "listach nowych słów", tym razem chodzi o zrzucanie z piedestału pomników kontrowersyjnych postaci. Drugie to cancelkultur, kultura unieważniania - tu chodzi o unieważnianie dorobku sławnej osoby jako reakcję na kontrowersyjne poglądy, wypowiedzi lub działania.


Jakie słowo zwróciło Waszą uwagę? Jakie chętnie zabralibyście ze szwedzkiego do polszczyzny? Przy okazji zajrzyjcie na stronę polskiego plebiscytu na Słowo Roku - głosowanie trwa jeszcze kilka dni!

5 komentarzy:

  1. chemeks To kawa!:) wiec chyba chemseks mialobyc

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha, oczywiście, że miało tak być! Już poprawione, dzięki! Z kawą nie ma nic wspólnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy lesseerwisser jest słowem nacechowanym płciowo? Bo od razu skojarzyło mi się z angielskim mansplainerem (tym od mansplainingu).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mansplainerzy to często też lesserwisserzy :) ale z listy wynika, że to słowo jest używane neutralnie płciowo. W przeciwieństwie na przykład do tego kanskemana - to ewidentnie "man", nie "kvinna" (kobieta) i znajduje się dopisek, że słowo kanskekvinna jest rzadziej spotykane.

      Usuń
  4. Lesserwisser to zartobliwe przeciwienstwo czesto tutaj (w Szwecji) uzywanego okreslenia besserwisser, czlowieka wiedzacego zawsze i o wszystkim najlepiej

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...