Pamiętacie mój wpis, o czym warto pamiętać, zaczynając naukę szwedzkiego? Pisałam wtedy trochę o tym, co sądzę o fiszkach. Na dzisiaj przygotowałam dla Was tekst o dostępnych na naszym rynku gotowych fiszkach do nauki języka szwedzkiego. Porównam ze sobą fiszki wydawnictwa Edgard (Trening od podstaw i Trening dla znających podstawy) oraz Cztery Głowy (Starter). Przeczytajcie, jak w porównaniu wypadły różne zestawy, a na końcu wpisu czeka na Was fiszkowy KONKURS!
Zacznijmy jednak od najważniejszego...
Fiszki wydawnictw Cztery Głowy i Edgard są tak od siebie różne, że trudno właściwie mówić o jakimkolwiek pojedynku czy jakimkolwiek zwycięzcy tego porównania. Starter, jak sama nazwa wskazuje i jak piszą autorzy, to kurs dla poziomu pre-A1. Trening dla początkujących to materiał na poziom A1-A2, a Trening dla znających podstawy dla poziomu A2-B1 (zresztą, jedyny na rynku zestaw dla niepoczątkujących!). Jeśli Wam odpowiada praca z gotowymi fiszkami, to decyzja o tym, jaki zestaw wybrać, będzie zależała od kilku czynników:
- Waszego obecnego poziomu zaawansowania
- poziomu, do którego chcecie dążyć
- tego, do czego potrzebny Wam będzie język
- czy fiszki mają być dla Was początkowym źródłem nauki czy materiałem uzupełniającym
- indywidualnych preferencji, jak lubicie się uczyć
Co trafia w Wasze ręce?
Zakładam, że wiecie, czym są fiszki - to te małe kartoniki, pomagające w systematycznej, samodzielnej nauce, umieszczane w pudełku z przegródkami, które ułatwiają podział materiału na nowy, opanowany i wymagający powtórki co kilka dni, tak by łatwiejszy materiał można było powtarzać rzadziej, a do trudniejszego trzeba było wracać częściej. Tak właśnie wyglądają zestawy obu wydawnictw: ot, małe karteczki w pudełku :)
Nie ukrywam, że od czysto praktycznej strony dużo wygodniej operowało mi się pudełkiem (memboxem) z wydawnictwa Cztery Głowy. W pudełku jest dużo więcej przestrzeni, a "przekładki" między kolejnymi częściami montuje się na sztywno, przez co bardzo łatwo można manipulować karteczkami, wyciągać, przekładać i odkładać do innej przegórdki. Warto jednak pamiętać, że zestawy zdecydowanie różnią się objętością. Starter z wydawnictwa Cztery Głowy zawiera 300 kartoników, a oba zestawy od Edgarda, Trening od podstaw i Trening dla znających podstawy mieszczą w sobie po 600 karteczek.
Każde z wydawnictw dodaje do zestawu fiszek także płytki z nagraniami mp3, za co należy się bardzo duży plus, bo nie wyobrażam sobie uczenia się języka bez słuchania. Szkoda tylko, że na płycie Edgarda nagrane jest tylko tłumaczenie szwedzkiego słówka, a brakuje polskiej wersji przykładowego zdania.
Z dodatkowych gadżetów, jeśli interesują Was takie rzeczy - Cztery Głowy dokładają niewielkie plastikowe etui, bardzo praktyczne dla tych, którzy chcą powtarzać słówka np. w drodze do szkoły, na zajęcia czy do pracy.
Z dodatkowych gadżetów, jeśli interesują Was takie rzeczy - Cztery Głowy dokładają niewielkie plastikowe etui, bardzo praktyczne dla tych, którzy chcą powtarzać słówka np. w drodze do szkoły, na zajęcia czy do pracy.
Jak wyglądają fiszki?
Trzysta kartoników fiszek Cztery Głowy to słownictwo podzielone na kilkanaście jednostek tematycznych, np. Kim jesteś z zawodu?, Co lubisz jeść, Jak wygląda twój dzień? czy Ile to kosztuje?. Edgard fiszki dzieli na kilkadziesiąt kategorii, w zasadzie podobnych do siebie na obydwu poziomach zaawansowania, np. dom, sport, czas wolny, miłość i związki, podróże itd. Każda fiszka ma w rogu symbol zagadnienia, znajduje się też malutki numer fiszki, dzięki czemu łatwo można znaleźć odpowiednie nagranie.
Patrząc już na sam układ treści na fiszkach, można odnieść wrażenie, że autorzy mieli zupełnie inny pomysł na to, kto i jak będzie z nich korzystał.
Cztery Głowy postawiło na charakter bardziej "rozmówkowy" - przykładowe zdania są bardzo proste (no bo to przecież Starter) - to w dużej mierze takie gotowce, którymi od razu można byłoby posłużyć się w rozmowie z obcokrajowcem. Edgard proponuje zdania rozbudowane, czasem dość zaskakujące, ale przez to zapadające w pamięć (moje ulubione to: Oj, czemu rozbierasz się przede mną! czy Pomóż mi, kilka kurczaków uciekło!).
Strasznie podoba mi się ten element zaskoczenia i sama wielokrotnie powtarzam, że elementy humorystyczne pomagają w nauce, ale nie jestem pewna, czy wszyscy uczący się mogą równie komfortowo czuć się z poziomem skomplikowania gramatyki w treningu dla podstaw. Weźmy dla przykładu fiszki z działu o zawodach. Oto proponowane zdania dla słowa fryzjer (na poziomie podstawowym):
- Czy Marek jest fryzjerem? - Tak, zgadza się.
- Är Markus frisör? - Ja, det är han. (Cztery Głowy)
- Mój nowy fryzjer jest beznadziejny, żałuję, że ostrzygłem się u niego.
- Min nya frisör är värdelös, jag ångrar, att jag klippte mig hos honom. (Edgard)
Co do gramatyki: Edgard wśród 600 fiszek Treningu dla początkujących zamieszcza kilka z ogólnymi informacjami o języku szwedzkim, szwedzkiej gramatyce (odmianie czasownika i rzeczownika) oraz wymowie. Wprowadzenie do gramatyki szwedzkiej autorów fiszek Cztery Głowy jest bardziej zwięzłe (są tabelki!), a zamiast opisowych wyjaśnień, co i jak zrobić z ustami przy wymowie szwedzkich głosek pojawia się krótkie objaśnienie symboli fonetycznych. Starter wydawnictwa Cztery Głowy ma uczyć nie tylko słownictwa, ale i gramatyki - stąd na fiszkach pojawiają się czasem dodatkowe informacje dotyczące nowych konstrukcji.
Trening dla znających podstawy urzekł mnie za to grafikami na fiszkach (wprawdzie nie zawsze czytelnymi) - dla mnie, wzrokowca, ten pomysł to absolutny strzał w dziesiątkę. Jestem pewna, że początkującym zdecydowanie też pomogłoby takie rozwiązanie. Fiszki Edgarda na poziomie trochę bardziej zaawansowanym różnią się od tych podstawowych, że niektóre kartoniki zawierają dodatkowe informacje, np. synonimy, antonimy czy wyrazy pokrewne.
Trzysta kartoników fiszek Cztery Głowy to słownictwo podzielone na kilkanaście jednostek tematycznych, np. Kim jesteś z zawodu?, Co lubisz jeść, Jak wygląda twój dzień? czy Ile to kosztuje?. Edgard fiszki dzieli na kilkadziesiąt kategorii, w zasadzie podobnych do siebie na obydwu poziomach zaawansowania, np. dom, sport, czas wolny, miłość i związki, podróże itd. Każda fiszka ma w rogu symbol zagadnienia, znajduje się też malutki numer fiszki, dzięki czemu łatwo można znaleźć odpowiednie nagranie.
Patrząc już na sam układ treści na fiszkach, można odnieść wrażenie, że autorzy mieli zupełnie inny pomysł na to, kto i jak będzie z nich korzystał.
Cztery Głowy postawiło na charakter bardziej "rozmówkowy" - przykładowe zdania są bardzo proste (no bo to przecież Starter) - to w dużej mierze takie gotowce, którymi od razu można byłoby posłużyć się w rozmowie z obcokrajowcem. Edgard proponuje zdania rozbudowane, czasem dość zaskakujące, ale przez to zapadające w pamięć (moje ulubione to: Oj, czemu rozbierasz się przede mną! czy Pomóż mi, kilka kurczaków uciekło!).
Strasznie podoba mi się ten element zaskoczenia i sama wielokrotnie powtarzam, że elementy humorystyczne pomagają w nauce, ale nie jestem pewna, czy wszyscy uczący się mogą równie komfortowo czuć się z poziomem skomplikowania gramatyki w treningu dla podstaw. Weźmy dla przykładu fiszki z działu o zawodach. Oto proponowane zdania dla słowa fryzjer (na poziomie podstawowym):
- Czy Marek jest fryzjerem? - Tak, zgadza się.
- Är Markus frisör? - Ja, det är han. (Cztery Głowy)
- Mój nowy fryzjer jest beznadziejny, żałuję, że ostrzygłem się u niego.
- Min nya frisör är värdelös, jag ångrar, att jag klippte mig hos honom. (Edgard)
Co do gramatyki: Edgard wśród 600 fiszek Treningu dla początkujących zamieszcza kilka z ogólnymi informacjami o języku szwedzkim, szwedzkiej gramatyce (odmianie czasownika i rzeczownika) oraz wymowie. Wprowadzenie do gramatyki szwedzkiej autorów fiszek Cztery Głowy jest bardziej zwięzłe (są tabelki!), a zamiast opisowych wyjaśnień, co i jak zrobić z ustami przy wymowie szwedzkich głosek pojawia się krótkie objaśnienie symboli fonetycznych. Starter wydawnictwa Cztery Głowy ma uczyć nie tylko słownictwa, ale i gramatyki - stąd na fiszkach pojawiają się czasem dodatkowe informacje dotyczące nowych konstrukcji.
Trening dla znających podstawy urzekł mnie za to grafikami na fiszkach (wprawdzie nie zawsze czytelnymi) - dla mnie, wzrokowca, ten pomysł to absolutny strzał w dziesiątkę. Jestem pewna, że początkującym zdecydowanie też pomogłoby takie rozwiązanie. Fiszki Edgarda na poziomie trochę bardziej zaawansowanym różnią się od tych podstawowych, że niektóre kartoniki zawierają dodatkowe informacje, np. synonimy, antonimy czy wyrazy pokrewne.
Dodatki
Papierowe fiszki i nagrania to nie wszystko.
Edgard proponuje także program komputerowy Aktywny Trening (dostępny na płycie CD z fiszkami, osobne programy dla Treningu podstawowego i Treningu dla znających podstawy), w którym można wyszukiwać słówka i zdania, odsłuchiwać nagrania czy nawet generować własne listy z nagraniami, a także rozwiązywać testy na komputerze.
Oba wydawnictwa mają w swojej ofercie fiszkowe aplikacje na smartfony, do dokupienia w sklepie Google Play. Zawierają ten sam materiał, który znajdziecie na kartonikach.
Macie doświadczenia z takimi fiszkami-gotowcami? Jakie są Wasze wrażenia? Lubicie takie profesjonalnie przygotowane kartoniki czy stawiacie na samodzielne wycinanie i wypisywanie fiszek?
A TERAZ: KONKURS!
Uczycie się szwedzkiego albo zamierzacie zacząć? Świetnie się składa, bo zamierzam obdarować PIĘĆ osób zestawami fiszek - do rozdania mam 2 podwójne zestawy od wydawnictwa Edgard (fiszki Trening od postaw oraz Trening dla znających podstawy) i 3 zestawy Starter od wydawnictwa Cztery Głowy. Co trzeba zrobić, żeby wziąć udział w zabawie?
Kojarzycie może popularną znaną z kabaretowych improwizacji zabawę, w której trzeba za pomocą kolejnych skojarzeń od jednego słowa do drugiego? Na przykład dla wyjściowej pary słów: sikawka i Clinton zaproponowano następujący łańcuszek: sikawka → wąż → kobra → okulary → Hilary → Clinton. Tworzenie takich łańcuszków w języku obcym (choć może dla prostszych par) też pomaga w zapamiętywaniu słownictwa!
Konkursowym wyzwaniem dla Was będzie przejście (oczywiście, po polsku) za pomocą skojarzeń pomiędzy słowami: wyspa (en ö) i pielęgniarka (en sjuksköterska).
Swoje łańcuszki wyślijcie mailem na adres szwecjoblog@gmail.com (jedna osoba może zgłosić jeden pomysł), wpisując w temacie: KONKURS FISZKI. Nagrodzę pięcioro autorów najciekawszych, najbardziej zaskakujących i najbardziej kreatywnych rozwiązań. Na Wasze maile czekam do kolejnego poniedziałku, do 11.04.2016 do godziny 23.59. Wyniki wraz z najciekawszymi tekstami ogłoszę w środę, 13.04.2016.
Nagrody będą wysyłane tylko na adresy na terenie Polski.
Nagrody będą wysyłane tylko na adresy na terenie Polski.
POWODZENIA!
Można sobie wybrać zestaw fiszek przy wysyłaniu odpowiedzi na pytanie? :)
OdpowiedzUsuńNie :) Wybieram zwycięzców i nagrody, tak jak pisałam - wystarczy, że w mailu opatrzonym odpowiednim tematem wpiszecie łańcuszek.
UsuńJeszcze raz zapytam i się upewnię. Te słowa to mają być po polsku tylko czy ma być też w nawiasie tłumaczenie na szwedzki?
OdpowiedzUsuńPo polsku wystarczy! Nagrodą w konkursie są fiszki także dla zaczynających naukę od zera, więc zakładałam, że konkurs będzie też z myślą o tych, którzy szwedzkiego jeszcze nie znają :)
UsuńIle to ma być słów w tym przejściu? ;)
OdpowiedzUsuńZależy od Ciebie, Twojego toku myślenia i pomysłu na cały łańcuszek :)
Usuń