03 marca 2014

Językowy smaczek tygodnia #4: Gorący ziemniak

Mieszkam w Poznaniu,  a jak wiadomo, Poznań pyrą stoi. Stąd smaczkiem tego tygodnia będzie pyra. I to nie byle jaka, bo gorąca!


en het potatis

znaczy dosłownie nic innego jak
gorący ziemniak

Wyrażenie ma też metaforyczne znaczenie. "Gorący ziemniak" to kontrowersyjny temat, "śliska sprawa", której nikt za bardzo nie chce poruszyć. 

źródło


Jak można się domyślać, wyrażenie to często pojawia się w nagłówkach prasowych, najczęściej jako X - en het potatis för politikerna albo X - en het potatis för EU, za X podstawcie sobie dowolny problem, który powraca co jakiś czas, najczęściej przed wyborami, jak np. kwestie podatkowe, emerytury, dotacje itd. Ale zakładam też, że nie tylko na politycznej arenie, ale nawet wśród znajomych czy w rodzinie można znaleźć takie "gorące ziemniaki". Uważajcie, żeby się nie sparzyć! :)



Follow on Bloglovin

10 komentarzy:

  1. W pierwszym momencie nie bardzo wiedziałam o co do końca chodzi w tym gorącym ziemniakiem, co może on znaczyć. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe, chyba zacznę to stosować i w polskim:)

    OdpowiedzUsuń
  3. u nas na pierwszych stronach "hot newsy", a w Szwecji gorące ziemniaki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. gorący ziemniak brzmi tak... niecodziennie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki gorący ziemniak aż mnie rozbawił, świetne! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe wyrażenie, lubię takie smaczki językowe

    OdpowiedzUsuń
  7. okej, załatwiłaś mi uśmiech na twarzy, dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nieźle :).Teraz mi zapachniało takimi kartofelkami wyjętymi prosto z ogniska :)

    OdpowiedzUsuń