25 maja 2016

Szwedzkie ślubne statystyki - W 80 blogów dookoła świata

To już dwudziesta szósta edycja akcji "W 80 blogów dookoła świata"! Choć z początku brałam udział w prawie co miesiąc, może zwróciliście uwagę, że do ostatnich odsłon nie udało mi się dołączyć. Bardzo dużo się u mnie dzieje i po prostu brakowało mi czasu, by zgodnie z zasadami tak jak inni autorzy blogów językowych i kulturowych opublikować swój post na wybrany temat o określonej godzinie. 




Ślubno-weselna tematyka zadana na maj spędzała mi sen z powiek. Pisałam już przecież o ślubnych przesądach i prezentowałam Wam szwedzko-polski ślubny słowniczek. Było już nawet o filmie ze ślubem w tytule ("Jak zatrzymać ślub"), a nawet o koronie panny młodej. Pomyślałam w końcu, że pogrzebię w szwedzkich statystykach - tam zawsze da się znaleźć jakieś smaczki i ciekawostki, nawet jeśli to wiadomości z gatunku "Wiedza bezużyteczna". Oto one:

❤ Największy odsetek osób, które zdecydowały się wziąć ślub, przypada na duże miasta

Dawniej mianem "małżeństwo po sztokholmsku" określano związki niesformalizowane, na tak zwaną "kocią łapę", bo były bardziej typowe właśnie dla mieszkańców szwedzkiej stolicy. W XIX wieku Sztokholm był z tego powodu postrzegany nawet jako siedlisko grzechu. Czyżby w tej kwestii coś się zmieniło i wielkomiejska mentalność teraz zachęcała do zamążpójścia i ożenku?


źródło

Niekoniecznie tak to działa, przyczyna jest bardziej prozaiczna. Chodzi po prostu o to, że w dużych miastach jest więcej ludzi młodych, w wieku, kiedy najczęściej zawierane są małżeństwa. Poza tym to najczęściej w dużych miastach osiadają obcokrajowcy, także z tych kręgów kulturowych, gdzie sformalizowanie związków ogrywa bardzo ważną rolę. A to wszystko przekłada się potem na statystyki.

❤ Szwedzi najczęściej jako dzień ślubu wybierają sobotę w jednym z letnich miesięcy

Prawie połowa wszystkich par, które się pobierają, robi to właśnie w czerwcu, lipcu lub sierpniu. Najpopularniejsza data na ślub, która nie jest sobotą, to jeszcze Midsommarafton (wigilia św. Jana).


źródło


❤ W Szwecji w związku małżeńskim żyją ponad 3 miliony osób

Najczęściej są to małżeństwa kobiety i mężczyzny, a około 7 000 to małżeństwa jednopłciowe (2014).


❤ Szwedzi w ostatnich latach coraz później w życiu podejmują decyzję, by stanąć na ślubnym kobiercu


Średni wiek to powyżej 35 lat dla mężczyzny i 33 lat dla kobiety - to o pięć lat więcej niż na początku lat 90.


źródło

Co więcej, w 2014 roku 129 osób zdecydowało się wziąć ślub, będąc po osiemdziesiątce, przy czym dla dziewięciu z nich było to pierwsze małżeństwo!


❤ Szwedzki ślub to też jak w tytule ABBY: Money, money, money...


Zorganizowanie ślubu i wesela w Szwecji to koszty rzędu 90 000 koron (2014), a średnia ilość zaproszonych gości to 67 osób.


Źródła:


Nie zapomnijcie sprawdzić, co w ślubnej, weselnej i tym podobnej tematyce mają do powiedzenia inni autorzy blogów językowych  kulturowych:


Chiny:


Francja:


Gruzja:

Hiszpania:


Japonia:

Kirgistan:

Niemcy:

Turcja:


Wielka Brytania:


Włochy:
Studia, parla, ama: Ślubnie i poślubnie
Primo Cappuccino: Najbardziej oryginalny ślub w Rzymie, na jakim (przypadkiem) gościłam

10 komentarzy:

  1. O, mądrzy Szwedzi nie spieszą się do małżeństwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeju, bardzo dziękuję za wpis! Bardzo interesuje mnie temat ślubów w Szwecji - jak Szwedzi "to" :D robią, jakie są tradycje, obyczaje itp. Jeśli w przyszłości pojawi się kontynuacja tego artykułu to chętnie przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozumiem, ze sie do slubu nie spiesza, no ale pierwsze malzenstwo po osiemdziesiatce, to jednak dosc pozno:), a tu az dziewiec takich zatwardzalych kawalerow/panien sie w koncu zlamalo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A w tym roku Midsommarafton przypada w sobotę - to będzie musiało być ślubne szaleństwo ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe, po ile lat mieli partnerzy do ślubu tych 9 śmiałych siedemdziesieciolatkow ;) Też się spodziewałam raczej statystyk rozwodów, a tu proszę Szwedzi się żenią! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajnie się czytało, dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. I to mi się podoba, pierwszy ślub po osiemdziesiątce! Mam jeszcze czas :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ślub po 80-stce? Pewnie wiele osób szokuje, ale dlaczego nie. Gdy jest miłość, szkoda czasu...:)

    OdpowiedzUsuń
  10. W sumie to chyba idziemy w tę samą stronę w Polsce ;) o zgrozo, a jak tak wcześniej wzięłam ;)

    OdpowiedzUsuń