25 czerwca 2015

Jak Szwedzi spędzają wakacje - W 80 blogów dookoła świata

Najczęściej na Szwecjoblogu to ja przekonuję o tym, że Szwecja to świetne miejsce na spędzenie letnich wakacji - albo przekornie podaję 5 powodów, dla których NIE warto jechać do Szwecji na wakacje. Dziś jednak w związku z piętnastą odsłoną akcji "W 80 blogów dookoła świata" opowiem Wam o tym, dokąd na urlop wybierają się Szwedzi. 

To, jak wakacje spędzają mieszkańcy różnych krajów, przedstawią Wam blogerki i blogerzy  kulturowo-językowi - tego samego dnia, o tej samej porze. Wszystkie moje wpisy, biorące udział w poprzednich odsłonach akcji, znajdziecie tutaj. Chcesz do nas dołączyć? Skontaktuj się z nami, wysyłając wiadomość na adres blogi.jezykowe1@gmail.com.





Z czym kojarzy się Wam lato? Z upałami, prażącym słońcem, kilkoma miesiącami wakacji, wylegiwaniem się na plaży, opalaniem, piciem lemoniady i spacerami na plaży? Szwedzi, jak zawsze zdystansowani i pozwalający sobie na żarty z samych siebie, widzą szwedzkie lato tak:

szwedzkie lato - najlepszy dzień w całym roku
- Przyszło lato!
- Super!
- Najlepsze lato w historii!


W Biblii mówili, że padało przez 40 dni i czterdzieści nocy i nazywali to "katastrofą". W Szwecji nazywamy to "latem".





Trudno więc się dziwić, że hierarchia wakacyjnych wartości zdaniem przeciętnego Svenssona przedstawia się następująco:


Co jest najważniejsze, by mieć dobre wakacje:
46% - ładna pogoda / słońce i ciepło, 19% - spokój / odpoczynek, 14% - przebywanie z rodziną / dziećmi, 12% - dobre towarzystwo, 5% - atrakcje / aktywności.


Wakacje za granicą to marzenie wielu. Tak jak ja przy planowaniu moich wakacji, zawsze wodzę palcem po mapie w kierunku Północy, tak Szwedzi najczęściej googlują takie cele podróży jak: Bangkok, Londyn czy Nowy Jork. W pierwszej dziesiątce plasują się też Kopenhaga, Barcelona, Phuket, Malaga, Dubaj, Miami oraz Paryż. Okazuje się jednak, że nie pokrywa się to z tym, które miasta ostatecznie stają się celami wakacyjnych podróży w rzeczywistości. Tam pierwsza dziesiątka wygląda inaczej. Otwiera ją wprawdzie Londyn, a za nim pojawiają się za to Stambuł, Berlin, Amsterdam, Paryż, Barcelona, Bruksela, Lizbona, Kopenhaga i Malaga. Marzenia o odległych ciepłych krajach skonfrontowane z rzeczywistością zamieniają się raczej w wycieczki po Europie.

źródło

Oprócz wakacji (semester) z dalszymi podróżami bardzo popularne jest też spędzanie urlopu w Szwecji ("svemester" - od Sverige, Szwecja + semester). Szwecja to kraj tak rozległy, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, od dzikiej Laponii, przez malownicze wybrzeże, bo ciekawe wyspy. Od dużych miast po małe wioski rybackie. Więcej o miejscach zaznaczonych na mapie możecie poczytać w artykule (po szwedzku) na Cuponation.se:


za: Cuponation.se


Jeszcze inny sposób spędzania wakacji to poniekąd zaprzeczenie turystyki - "hemester" (od hem, dom + semester), czyli wakacje w domu. Oprócz spotykania się z rodziną i przyjaciółmi, wypoczywania z książką w ogrodzie, grillowania czy ogólnie pojętego "nicnierobienia", Szwedzi przeznaczają ten czas też na różne drobne prace w ogrodzie czy wokół domu - również jako formę odstresowania.

źródło

Najważniejsze jednak latem jest to, by po prostu wziąć "frimester" (od fri, wolny + semester) - nie sprawdzać służbowej poczty, wyłączyć dźwięki w telefonie, zapomnieć na chwilę o obowiązkach, by poczuć się naprawdę wolnym, wypoczętym - naprawdę na wakacjach.

I tego Wam życzę na lato! :)



A na koniec jeszcze garstka ciekawostek wśród statystyk:
  1. Przeciętny Szwed spędza na wakacjach 1-2 tygodnie.
  2. Ponad połowa Szwedów zdecydowanie woli wydać pieniądze na podróże niż na inne swoje hobby. 
  3. Podczas podróży Szwedzi statystycznie lubią trzymać się zaplanowanych wcześniej wydatków, natomiast na etapie planowania chętnie szukają sposobów, by oszczędzić. Najchętniej jednak na przykład rezerwując podróż z wyprzedzeniem lub wybierając mniej "oblegane" dni lotów, a nie decydując się tańszą formę noclegu - ponad 3/4 Szwedów zdecydowanie preferuje mieszkanie w hotelu.
  4. Szwedzi w porównaniu z innymi narodowościami wydają bardzo mało pieniędzy na przygotowanie swojego "wakacyjnego looku" - manicure, pedicure, depilacja, diety itd. Według analityków oznacza to, że mieszkańcy Szwecji są"wyluzowanymi" podróżnikami, że podczas urlopowych wojaży inne kwestie są dla nich ważniejsze.
  5. Ponad 60% Szwedów decyduje się odwołać lub zmienić termin urlopu ze względu na pracę - jeden z najwyższych wskaźników w Europie.


Źródła:




A stąd możecie przejść do tekstów na pozostałych blogach, biorących udział w tej odsłonie akcji:



Francja:


Gruzja: 

Hiszpania:

Kirgistan:

Niemcy:

Norwegia:

Rosja:


Stany Zjednoczone:

Szwecja:

Wielka Brytania: 

Włochy: 




Follow on Bloglovin

16 komentarzy:

  1. Odwoływać ze względu na pracę buu to najgorsza cecha u nich :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak obserwuję swoich kolegów i koleżanki z pracy, to mam wrażenie, że własnie w lecie trzymają się Europy a często nawet zostają w Szwecji :). Dalsze wakacje w sezonie, zwłaszcza dla całej rodziny, to stanowczo za duży wydatek, no i w sumie po co jechac w ciepłe kraje, gdy i u nas jest ciepło :). Za to sezon jesienno-zimowy, zwłaszcza okolice świąt i Nowego Roku - nagle wszyscy na jakieś Sri Lance, Tajlandii, Indiach i kto wie, gdzie jeszcze :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie te zabawne obrazki można bez zastanowienia przenieść na Norwegów ! :) Ciekawe jest to, że są wyluzowanymi podróżnikami :) Tutaj mam wrażenie, że wszyscy prześcigają się w dietach cud i co raz to nowszych sposobach na manicure/pedicure który przetrwa miesiąc :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne są te autoironiczne grafiki :D Udana pogoda oczywiście jest na pierwszym miejscu... To chyba nas łączy ze Szwedami, prawda? Gdy ktoś wyjeżdża na wczasy i dzwoni do domu (względnie pisze kartkę) to zawsze pojawia się ten temat. Jaka u ciebie pogoda Jasiu? Nawet jeśli Jasiu pojechał do Walencji i pogodę upalną ma gwarantowaną przez całe dwa miesiące :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanawia mnie i ciekawi skąd ta Kopenhaga? Podróżowanie w ciepłe rejony, ku południu, wydaje mi się oczywiste, a jednak Kopenhaga zajmuje też ważnie miejsce jako punkt wypadowy Szwedów. Co ich tak ciągnie do Danii, bo chyba nie klimat?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spodziewam się, że to dlatego, że "po sąsiedzku" i stosunkowo tanio, no i Kopenhaga naprawdę wszystkich zachwyca (poza mną http://szwecjoblog.blogspot.com/2014/04/po-sasiedzku-kopenhaga-zdjecia.html ;)

      Usuń
    2. Byłam w Kopenhadze w trakcie polskiego majowego weekendu - u nas wiosna w rozkwicie, a tam? Listopad.... brrrrrrrrrr

      Usuń
    3. A nie są to przypadkiem podróże wysokoprocentowe? Zaopatrzyć się w płyny, które w Szwecji trudno kupić, i już na promie sobie pofolgować?

      Usuń
  6. hej, zart na temat lata to zywcem kopia irlandzka. Roi sie o tej porze roku w sieci od memow identycznych: uwielbiam iralndzkie lato, to moj ulubiony dzien roku albo: swietnie ze przyszlo lata, deszcz bedzie cieplejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To z pracą mnie nie dziwi. Może dlatego że sama uzależniam od niej wszystko. A pogoda moim zdaniem nie ma znaczenia. Nawet przy brzydkiej pogodzie można wyszukać mnóstwo zajęć

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli chodzi o statystyki to punkt nr 2 podoba mi się bardzo, bo mam podobne podejście. Punkt 5 trochę mnie dziwi i wydaje mi się, że w Norwegii nie ma zastosowania, ale poza tym podoba mi się, że Szwedzi mają ogólnie takie wyluzowane podejście w temacie urlopu. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szwedzi, Duńczycy, Norwegowie to najbardziej zapaleni podróżnicy. Przytoczę tu smutny fakt. Pamiętacie tsunami. Zginęło 20 tys Szwedów. Najwięcej ze wszystkich narodowości. Szwed nie chwali się wyjazdami po Świecie w przeciwieństwie do nas. Odwiedziłem ponad 30 krajów i wiem coś o tym. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyluzowany, zarośnięty podróżnik z poczuciem humoru - powinniśmy brać z nich przykład :)
    A nie biegać po centrum handlowym w poszukiwaniu najmodniejszego w tym sezonie stroju kąpielowego i pasujących do niego klapek ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ogólnie alkochol w krajach skandynawskich jest bardzo drogi. Na promie również jest strasznie drogo. Ja wybieram się do Norwegi za dwa tygodnie. Liczę na wspaniałe wakacje.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajne te statystyczne ciekawostki :) Swoją droga wygląda na to, że im zimniejszy kraj tym ludzie są bardziej oziębli... i pracowici :)

    OdpowiedzUsuń