16 czerwca 2014

„Walka pamięci z zapomnieniem” - "Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek" Jonasa Gardella

Jonas Gardell to w Szwecji postać bardzo znana. Postać przez duże „P”: powieściopisarz, showman, autor scenariuszy, celebryta, aktywny działacz LGBT, doktor honoris causa wydziału teologicznego na szwedzkim uniwersytecie w Lund. Prywatnie: mąż i ojciec. Niedawno okrzyknięto go najczęściej "retweetowanym" Szwedem, wcześniej z rąk księżniczki przyjął tytuł Geja Roku. Często i chętnie zabiera głos w kontrowersyjnych kwestiach. Kontrowersje wzbudziła też jego trylogia Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek. Jej pierwsza część, Miłość, ukazała się niedawno w polskim tłumaczeniu. Jest to druga wydana w Polsce powieść Gardella z kilkunastu w jego pisarskim dorobku.



„To opowieść o pewnym czasie i pewnym miejscu. To, o czym mówi ta historia, wydarzyło się naprawdę. […] Opowiedzieć to swego rodzaju obowiązek. To sposób na to, by uczcić, opłakać i zapamiętać. To walka pamięci z zapomnieniem”

Miłość to historia uczucia rodzącego się między Rasmusem i Benjaminem, dwoma młodymi mężczyznami, poszukującymi swojego miejsca i swojej tożsamości. Tłem dla ich uczucia jest Sztokholm lat osiemdziesiątych, w czasach zupełnie różnych od tego, co dziś tkwi w tożsamości Szwedów i naszych wyobrażeniach o Szwecji. W czasach pozbawionych tolerancji i równości, kiedy do Szwecji zaczyna docierać epidemia AIDS.

„W ciągu następnych lat będzie to powracający temat. Jak przebaczyć sobie samemu, jak przebaczyć wszystkim innym?”

Język Gardella fascynuje: zdania, często proste i w zasadzie krótkie, często mają jednak w sobie coś lirycznego i wzniosłego. Zwykłe, codzienne ludzkie historie przeplatają się płynnie z biblijnymi cytatami i fragmentami poezji Karin Boye, a sceny homoseksualnego seksu czy opisy wyniszczanego chorobą ciała – z autentycznymi fragmentami artykułów prasowych i wypowiedziami polityków (autor pracował nad powieścią z zacięciem dokumentalisty przez dziesięć lat). To właśnie ten zróżnicowany styl sprawia, że książkę można nazwać „trenem, wspomnieniem, krytyką, odkupieniem, miłosnym wyznaniem i, w nie mniejszym stopniu, niepokojącym dziełem historiograficznym”, tak jak określił ją krytyk szwedzkiego dziennika Svenska Dagbladet (cytat z okładki).

W niezwykły sposób poprowadzona też jest narracja, pełna sugestywnych retrospekcji. Sceny z dzieciństwa naturalnie zlewają się ze zdarzeniami z dorosłego życia pełnych energii bohaterów, którzy po kilku akapitach, niczym w wizji wyroczni, portretowani są w szpitalnych salach, na szpitalnych łóżkach. Dzięki tym zabiegom Gardell świetnie potrafi wpłynąć na emocje czytelnika i wzrusza do łez.

„Jego ciało jest tak kruche, że niemal przezroczyste. […] Zdarzyło się, że młoda pielęgniarka, nie zastanawiając się, wyciągnęła rękę bez gumowej rękawiczki i otarła mu łzy. Dostała potem ostrą reprymendę od starszej i bardziej doświadczonej koleżanki.”

Niewątpliwie siłą powieści są też kreacje bohaterów. Rasmus i Benjamin przynależą początkowo do dwóch zupełnie różnych światów. To właśnie ich pochodzenie często jest powodem wielu napięć i dramatów. Ramus wychował się w maleńkiej miejscowości Koppom, gdzie spotyka się z niezrozumieniem wśród rówieśników, nawet i własnej rodziny. Matka Rasmusa próbuje udawać, że nie widzi, co dzieje się z synem i wokół syna. Dla ojca Rasmus jest podświadomie tak jak biały łoś, którego kiedyś spotkali razem w lesie: choć niewątpliwie wspaniały, to jednak nie ma dla niego miejsca, nie pasuje do reszty. Rodzina Benjamina natomiast to konserwatywni Świadkowie Jehowy, dość surowo wychowujący swoje dzieci. Każdy z mężczyzn w innych okolicznościach spotyka Paula, najbardziej barwną postać całej trylogii (sam o sobie mówi: „Jestem swego rodzaju pedalskim odpowiednikiem Matki Teresy. Ale z lepszym makijażem!”). To właśnie on staje się ogniwem łączącym pozostałych bohaterów.

Gardellowi nie brakuje odwagi do stawiania pytań (Sobie? Czytelnikom? Całemu społeczeństwu?).

„Normalność powstaje, kiedy ograniczamy grono. Co jednak się dzieje, jeśli ktoś nienormalny, kto przez chwilę mógł poczuć się normalnie, przyzwyczai się do tego i zacznie rościć sobie prawo do bycia kimś normalnym także poza ograniczonym gronem […]?”

Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek spotkała się z niezwykle pozytywnym odbiorem w Szwecji, choć jednocześnie sprowokowała wiele dyskusji. Od polskiej premiery książki na początku kwietnia minął miesiąc. Jestem ciekawa jak do pytań, stawianych przez Gardella, odnoszą się Polscy czytelnicy.





Jonas Gardell Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek. 1. Miłość. (Torka aldrig tårar utan handskar. 1. Kärleken)
Wydawca: Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2014
Przekład: Katarzyna Tubylewicz



Źródła:
Tobias Brandel. „Jag var med och överlevde” (opublikowano: 06.08.2012). http://www.svd.se/kultur/jag-var-med-och-jag-overlevde_7395240.svd
Jonas Gardell: Nic nie stało się samo. Rozmowa Katarzyny Tubylewicz (opublikowano: 17.04.2014). http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/rozmowa-dnia/20140417/gardell-nic-nie-stalo-sie-samo


Premiera kolejnej części trylogii Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek w polskich księgarniach 09.07.2014.


Follow on Bloglovin

9 komentarzy:

  1. a ja zapraszam na blog polskafika.pl i relacje ze spotkania z autorem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę sZAFa :) niegdyś byłam tam nawet redaktorem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiłaś mnie, choć temat trudny, kontrowersyjny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sam tytuł urzeka, zwłaszcza kiedy zrozumieć jego rzeczywisty wydźwięk. Jeszcze nie czytałam, ale myślę że sięgnę, nie tyle przez wzgląd na tematykę co z ciekawości stylu samego autora :)
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały blog! Dopiero niedawno odkryłam, ale teraz z niecierpliwością oczekuję każdego nowego wpisu!:)
    Mam pytanie dotyczące obchodów Midsommar. Będę mieć okazję być w Sztokholmie w Midsommar dagen, 21 czerwca. Czy wie Pani gdzie mieszkańcy Sztokholmu świętują i czy można wziąć udział w jakiś ciekawych obchodach w mieście?
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa.
      Szwedzi akurat świętują w piątki czyli Midsommarafton (jakby: wigilia Midsommar), w tym roku przypada na 20.06. W Sztokholmie ważne są obchody w Skansenie, potrwają 3 dni :)

      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za odpowiedź!

      Usuń
  6. każda kolejna książka, to kolejna historia. już nie pierwszy raz zaciekawiłaś mnie opisem, a że autora dotąd nie znałam, myślę, że warto to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm.. jest w tym opisie coś intrygującego. No nic trzeba będzie po prostu sięgnąć po tą pozycje jak skończę czytać aktualną książkę :) i się przekonać czy jest jak piszesz!

    OdpowiedzUsuń