01 czerwca 2013

gościnnie

Od wczorajszego wieczoru na językowym blogu Marysi hał ar ju, Marija?  możecie poczytać, co napisałam o języku szwedzkimJak mówi szwedzki kucharz? Co szwedzki słownik podpowiada nam o samych Szwedach? Kliknijcie koniecznie:

http://si-je-marija.blogspot.com/

Oprócz szwedzkiego w cyklu Jaki to język na blogu prezentowany były też norweski i bułgarski. 

Blog hał ar ju, Marija? to świetne miejsce dla osób, które interesują się językami obcymi, którzy szukają dobrych pomysłów na to, jak efektywniej się ich uczyć. To świetne źródło inspiracji, co jeszcze można zrobić, jakich metod i trików używać, jak rozwiązywać problemy. Być może natchnie Was do nauki języka, którego jeszcze nie znacie - jeśli porwą Was Bałkany, zajrzyjcie też w inne internetowe zakątki należące do Marysi:  Przy kawie - przyjemna nauka języka bułgarskiego i albańskiego oraz kulinarno-podróżniczy blog Szopska Sałata.

9 komentarzy:

  1. dziękuję, już się tam ogarnęłam, przydatne miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nominowałam Twój blog do Liebster Award (nie dlatego, że piszesz o moim blogu taaakie miłe rzeczy, a dlatego że uwielbiam Twój blog już od dawna ;)). Jeśli masz ochotę, zapraszam do zabawy. Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam bloga a Twoj wlasnie odkrylam teraz. Pozdrowienia z Norwegii :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lecę zajrzeć:)
    Jeju, Ty wiesz, że przejrzałam prawie wszystko u Ciebie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi się już na wstępnie bardzo podoba to słówko: uppmärksamheten ;)) Ile (tak szczerze) trzeba się uczyć szwedzkiego, żeby złożyć jakąkolwiek sensowną wypowiedź ustną i pisemną? :) Bo nie mam zbyt optymistycznych podejrzeń.. ;)

    PS. już wiem, że tego sera: västerbottensost nigdy nie zamówię sobie będąc w Szwecji.. chyba, że zamówię trzymając w ręku wydruk z Twojego bloga ;)

    Strasznie dużo frajdy mi sprawiłaś tym alfabetem szwedzkości ! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaraz idę przeczytać! :) Uwielbiam zarówno twojego bloga, jak i Hał ar ju, Marija, więc to będzie prawdziwa językowa uczta:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałam i pomyślałam, że "Hej, może skoro już mam wakacje, to to dobry moment, żeby nauczyć się czegoś nowego?!". Szwedzki faktycznie jest bardzo melodyjny :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie byłam, nie widziałam :( Ale na pewno odwiedzę. Z językami obcymi zawsze miałam problemy... więc może znajdę jakiś przyjemny sposób ich nauki własnie na polecanym blogu :)

    OdpowiedzUsuń