23 lutego 2013

nie tylko ABBA

Które kraje uchodzą za największych eksporterów muzyki? Oczywiście - przede wszystkim Stany Zjednoczone i Wielka Brytania. Tuż za nimi jednak w rankingu plasuje się Szwecja. Nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę, kiedy niektórzy artyści wybierają sobie międzynarodowo brzmiące pseudonimy, część zespołów decyduje się na obcojęzyczne nazwy, a większość śpiewa swoje teksty po angielsku (w dodatku bez żadnego irytującego akcentu!). Artystów ze Szwecji, którzy odnieśli sukces na międzynarodowej arenie, można wymieniać właściwie dla każdego gatunku - od ciężkiego rocka po hity z dyskotek. Co więcej - czasem okazuje się, że to szwedzcy muzycy pisali utwory dla Britney Spears czy Backstreet Boys, które potem radośnie śpiewały nastolatki na całym świecie.

Moje ciepłe myśli o szwedzkiej muzyce najczęściej biegną nie do tych, których często można usłyszeć w polskich stacjach radiowych. Tingsek nie pojawia się na krajowych listach przebojów, natomiast na mojej prywatnej liście odsłuchań zajmuje zaszczytne miejsce w pierwszej dziesiątce.

http://merchworld.eu/media/artists/featured/tingsek.jpg?width=795&quality=92&404=404-featured.png
Jest rok dwa tysiące ósmy, moja pierwsza wizyta w Göteborgu. Trwa lokalny festiwal kultury - Göteborgs Kulturkalas, w mieście dzieje się naprawdę dużo. Ja - wtedy w bardziej hardrockowym wydaniu niż dziś - nie mogłam się doczekać wieczornego koncertu Backyard Babies. Punkt programu, który ma uwiecznić popołudniowy spacer, wybieramy trochę losowo i trafiamy akurat pod scenę, gdzie zaczynają się stroić muzycy. Dopiero później dowiem się, że to Magnus Tingsek z towarzyszącym mu zespołem.



Muzyka porusza od razu i zachęca do radosnego wymachiwania kończynami. A sam Magnus ma wszystko, czego potrzeba artyście - głos, talent i mnóstwo uroku. Po kilku pierwszych utworach na scenie zaczęło się dziać coś, co przypominało mi ćwiczenia na wychowaniu fizycznym w podstawówce - obwód stacyjny. Grający nagle zaczęli zamieniać się miejscami oraz instrumentami i grali dalej. 
Sam Magnus na swoich płytach jest odpowiedzialny za wokale, bas, perkusję, gitary, klawisze, syntezatory, ponadto jest autorem większości tekstów i aranżacji. Człowiek-orkiestra! Świetnie śpiewać potrafi w każdych warunkach: jako showman na scenie i w zaciszu hotelowego pokoju:

 

Nie mogłam oczywiście wrócić wtedy do Polski bez właściwej pamiątki, która towarzyszyła nam w samochodzie całą drogę powrotną.


Tingsek współpracuje też często z innymi szwedzkimi artystami. Dzięki temu w ogóle zdałam sobie sprawę o istnieniu Timbuktu (dziś wiem już, że jest jednym z najbardziej popularnych w Szwecji raperów) oraz mogłam umilać sobie popołudnia funkowymi dźwiękami od Damn! Poniżej wszyscy razem do słuchania i podrygiwania, w dodatku po szwedzku:

 

Źródła:
album z własnej płytoteki
 

4 komentarze:

  1. Świetna robota ! Miło mi poznać coś nowego dotąd nieznanego :) A chłopaki widać, że bawią się muzyką :)
    Widzę, że wygląd bloga się powoli zmienia :P Już nie mogę doczekać się kolejnych wpisów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szwedzi ogólnie słyną z dobre melodyjnego popu. Oczywiście z metalu też. W zasadzie to zespoły, które najbardziej jakby zyskały na popularności to właśnie Abba, Roxette i Ace of Base. Chociaż to nie jedyni wykonawcy.

    OdpowiedzUsuń