O tym, że Skansen jest jedną z moich ulubionych sztokholmskich atrakcji turystycznych, wspominałam nie raz - o Skansenie jako miejscu spotkania z kulturą dawną ale i współczesną pisałam latem dla Onet On Tour. Także w odsłonie zimowej, przedświątecznej to miejsce niezwykłe, które pozwala przenieść się do innego świata na jeden dzień - i to pewnie cały dzień. Podczas tegorocznego wypadu same miałyśmy zaplanowane na zwiedzanie kilka godzin, ale nie potrafiłyśmy się oderwać od tego miejsca.
Skansen to oczywiście nie tylko same stare budynki z różnych części kraju z całym ich wyposażeniem. To przede wszystkim ludzie, którzy sprawiają, że to miejsce tętni życiem, że wciąż coś tu się dzieje; opowiadają ciekawe historie i pokazują, jak żyło się kiedyś - w najdrobniejszych, najprostszych szczegółach codziennego życia (na przykład jak wypiekano chleb). W okresie przedświątecznym w wielu domach można zobaczyć, jak kiedyś obchodzono Boże Narodzenie w rodzinach biedniejszych i bogatych: jak dekorowano gospodarstwo i co stawiano na świątecznym stole. To ciekawa i ważna lekcja dla wszystkich, którzy wpadają w szał świątecznych zakupów i organizacji domowej Wigilii na równi z ogromnym służbowym przedsięwzięciem. Nie zabrakło też muzyki: świątecznego śpiewu na "ulicach" Skansenu czy folkowego grania w budynkach. No i oczywiście tradycyjnego tańczenia wokół choinki, które było atrakcją przede wszystkim dla rodzin z dziećmi.
Na terenie Skansenu mieści się też zoo, w którym przyglądać można się przyglądać przede wszystkim zwierzętom Północy: łosiom, sowom, rysiom, rosomakom, wydrom i fokom (niedźwiedzie w tym czasie pogrążone są w swoim zimowym śnie). Przy gospodarstwach mieszkają za to domowe zwierzęta: w części Skansenu nawiązującej do północnej części Szwecji spotkamy renifery, a na południu krowy, świnie i kozy.
W Dzień Świętej Łucji i w okresie poprzedzającym to święto można zobaczyć orszak Świętej wraz z jej druhnami, "gwiezdnymi chłopcami". Odbywają się też wtedy koncerty - piosenki o Łucji, przynoszącej światło, rozbrzmiewające w zabytkowym kościele, oświetlonym blaskiem świec, brzmią niesamowicie!
W przedświąteczne weekendy w Skansenie odbywa się jarmark bożonarodzeniowy. Są tu stoiska, gdzie można kupić piękne, ręcznie wykonane prezenty świąteczne, a także posmakować szwedzkich świątecznych potraw (Pokusa Janssona, szynka, klopsiki), serów, dziczyzny i ryb.
Mam nadzieję, że udało mi się Was świątecznie nastroić!
Oj chciałabym się tam wybrac :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie! ❤️ Uświadomiłaś mi jak wielu zakątków Skansenu jeszcze nie widziałam! Ale byliśmy tam tylko 3 godziny przed zmrokiem, ze zmęczonym dzieckiem w wózku, więc nie daliśmy rady obejść wszystkiego. Nadrobimy wiosną lub latem 😊
OdpowiedzUsuń