12 maja 2014

Językowy smaczek tygodnia #11: Kujon

Dziś do językowych smaczków dołączają jeszcze tak zwani "fałszywi przyjaciele" (szw. falska vänner) - całkiem wdzięczny temat dla lektorów i nauczycieli języków, zmora uczących się i tłumaczy. Fałszywi przyjaciele to takie wyrazy, które brzmią lub wyglądają podobnie w różnych językach, ale znaczą coś (często zupełnie) innego. Bardzo łatwo przez nie wpaść w pułapkę i popełnić jakąś towarzyską gafę. Na początek fałszywych przyjaciół na Szwecjoblogu mam dla Was coś, co pozornie może kojarzyć się z nauką...


en kujon

źródło


Wbrew pozorom nie to jest ktoś, kto całe życie spędza nad książkami, ale...


...ktoś bardzo tchórzliwy, bojaźliwy, mięczak.



Natomiast ten uczący się kujon, to po szwedzku plugghäst (od: att plugga - wkuwać i en häst - koń).


źródło
Co jeszcze? Szwedzki czasownik att kujonera znaczy szykanować, dręczyć.

Macie na swoim koncie albo znacie z anegdot czyjeś wpadki z takimi "fałszywymi przyjaciółmi"?

Follow on Bloglovin

14 komentarzy:

  1. To bardzo ciekawe, naprawdę można popełnić gafę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wtopę można rzeczywiście zrobić :) a psiak słodki! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. takie samo słowo, a taka różnica

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie. Na szczęście nie mam tego typu gaf na koncie. Staram się być ostrożnym i jeśli jakiegoś słowa nie znam, nie kojarzę to najpierw się upewniam co ono znaczy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już to pewnie u mnie czytałaś ale u mnie najpopularniejszy jest (często go wspominamy przy różnych okazjach) fjällen i fjolen. No a z takich codziennych to konkurs czyli bankructwo. Bo konkurs (taki z nagrodami) to tävling.

    OdpowiedzUsuń
  6. Po włosku "impresa" (czyt. impreza) oznacza firmę, "la colazione" (kolacjone) to śniadanie, a "gabinetto" to wc :P Takie rzeczy zabawne mi jako pierwsze przychodzą do głowy ;)

    alessandra
    http://studia-parla-ama.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. ...akurat koń z (przesadnie) intensywną nauką jakoś mi się nie kojarzy. Raczej nawet przeciwnie - w końcu konie nie mają zwyczaju zarywać nocek. A przynajmniej z tego, co mi wiadomo :)
    Pozdrawiam, zostaję u Ciebie na dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  8. W każdym języku znajdziemy chyba takich fałszywych przyjaciół :) Mimo, że nie uczę się szwedzkiego, słówko "kujon" zostanie w mojej pamięci na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie uczyłam się szwedzkiego, ale jak patrzę na tą pisownię to dochodzę do wniosku, że musi to być straszny łamaniec językowy:)) Nie znając dobrze jakiegokolwiek język można faktycznie czasem nagadać głupot:))

    OdpowiedzUsuń
  10. I polski i szwedzki "kujon" bądź co bądź ma zabarwienie jednak pejoratywne więc dobre choć to :)
    Zdjęcie szwedzkiego wydania kujona cudne ♥
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  11. ja trochę spóźniona, ale potwierdzam, w każdym języku są "fałszywi przyjaciele". W języku rosyjskim też jest ich całe mnóstwo. Np. słowo "diwan" oznacza kanapę, a "kawior", to dywan, kawior zaś, to "ikra". Kraj, to "strana", a "kraj", to krawędź itd, itd.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  12. podobny ze mnie kujon, jak ten uroczy w kartonie :)

    OdpowiedzUsuń