tag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post6721868524453040393..comments2024-03-04T14:19:51.467+01:00Comments on Szwecjoblog - blog o Szwecji: Wywiad z Marią Ernestam, autorką "Córek marionetek" // Polsk intervju med Maria ErnestamN. ze Szwecjoblogahttp://www.blogger.com/profile/11703539560895487007noreply@blogger.comBlogger21125tag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-36236228708589537512015-03-10T21:05:14.490+01:002015-03-10T21:05:14.490+01:00Pamiętając o tym ciekawym wywiadzie i o patronacie...Pamiętając o tym ciekawym wywiadzie i o patronacie Szwecjobloga zakupiłam dziś swój egzemplarz "Córek marionetek" w markecie z owadem ;) za całe 25 zł :)Français-mon-amourhttps://www.blogger.com/profile/06040640813155777233noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-75707386913960760382015-02-11T11:16:45.829+01:002015-02-11T11:16:45.829+01:00Marionetki... pierwszy obraz jaki pojawił mi się w...Marionetki... pierwszy obraz jaki pojawił mi się w głowie to osoby sterowane przez innych ludzi. Nie mający własnego zdania, działający na czyjeś życzenie. Dużo poznałam w swoim życiu takich ludzi. Jednak nie można pozostawiać takich ludzi samym sobie. Trzeba spróbować im pomóc. <br />Zaś druga moja wizja to mordercze lalki. Chyba w wielu ludziach marionetki budzą strach. Dlatego jest kilka horrorów z wykorzystanym motywem. Nie zdarzylo mi się przejść obojętnie obok takiej lalki, zawsze przyciągała moj wzrok. Odwzajemniala je swoim pustym spojrzeniem. <br /><br />annakelly1@wp.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-69667670687491926122015-02-11T06:58:26.655+01:002015-02-11T06:58:26.655+01:00Zapomniałem o mailu: ksiazkiirecenzje@gmail.comZapomniałem o mailu: ksiazkiirecenzje@gmail.comAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-39019077490645793062015-02-10T23:51:34.053+01:002015-02-10T23:51:34.053+01:00Marionetki kojarzą mi się z pajęczyną....Jak już r...Marionetki kojarzą mi się z pajęczyną....Jak już raz wpadniemy w sieć, uwikłani, otoczeni lepkością i jakimś strasznym zaduchem - to ciężko się wydostać...<br /><br />Ania<br />kosmopolitka1@gazeta.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-25344153605947182172015-02-10T23:46:46.198+01:002015-02-10T23:46:46.198+01:00Z czym mi się kojarzą marionetki? Z grzechem. Grze...Z czym mi się kojarzą marionetki? Z grzechem. Grzechem pychy. Bo czy człowiek,z natury ułomny i niedoskonały,ma prawo uzurpować sobie boską stworzycielską moc, i tworzyć rzecz będącą li jedynie jego parodią, jakimś odbiciem człowieka w krzywym zwierciadle, nie posiadającym jego płynności ruchu, jego uczuć i jego inteligencji? I do tego nie mającym duszy? Będącym po prostu tworem martwym, nieożywionym teraz i na wieki wieków? Bóg, istota w pełni doskonała i skończona, w swoim jednak zamierzeniu, a nawet czynie, stworzył, na swoje podobieństwo przecież, byt z początku idealny, który pod wpływem okoliczności dopiero, stał się wadliwy i ułomny. Człowiek zaś nigdy nie stworzy nic doskonałego, wszystko, co wychodzi spod jego ręki, jest naznaczone pierworodną skazą, skazą niedokończenia. Bawiąc się w Boga, kpi z niego, a zatem i z siebie i z dzieła, które wytworzyły jego ręce, odbiera sobie resztki godności i człowieczeństwa. I powoli zamienia się w marionetkę....może tą, którą właśnie kończył?<br /><br />Marek<br />paszamarek@wp.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-74797730217260190392015-02-10T20:01:15.424+01:002015-02-10T20:01:15.424+01:00Marionetki są sztuką. Sztuka to wizja. Wizja należ...Marionetki są sztuką. Sztuka to wizja. Wizja należy do Boga. On daje życie. Daje je nam – marionetkom – ludziom w rękach Boga.<br /><br />Łukasz<br />lukas529@tlen.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-34696211021892162532015-02-10T11:40:50.163+01:002015-02-10T11:40:50.163+01:00Wypowiadając słowo marionetki w mojej głowie rozpo...Wypowiadając słowo marionetki w mojej głowie rozpoczyna się rytmiczne tupanie drewnianych, małych stópek o brukową ulicę w spokojnej dzielnicy starego miasta. Starszy pan wystawia swoje codzienne przedstawienie dla przechodniów, mało kto jest w stanie dostrzec ogromne umiejętności, dzięki którym w każdym momencie świat staje się trochę bardziej bajeczny i radosny, po prostu nabiera kolorów.<br />Ania<br />anna.kaba0405@gmail.comAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/02469261144044401939noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-51581051203522667942015-02-10T11:04:04.371+01:002015-02-10T11:04:04.371+01:00Gdy słyszę słowo marionetki moje myśli biegną w ki...Gdy słyszę słowo marionetki moje myśli biegną w kierunku dzieciństwa. Marionetki to dla mnie postaci z magicznego świata, <br />które w czasie dnia grają na deskach teatru dla dzieci, natomiast nocą są bohaterami snów swoich widzów, snów w których nie ma rzeczy niemożliwych.<br /><br />Pozdrawiam serdecznie, Asia<br /><br />mail: asiulka1726@tlen.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-52668190008834997542015-02-10T03:12:58.599+01:002015-02-10T03:12:58.599+01:00Dla mnie marionetki to ludzie którzy, niczym osły,...Dla mnie marionetki to ludzie którzy, niczym osły, biegną za swoją marchewką uwieszoną na sznurku. Ale w przypadku ludzi mam na myśli oczywiście pieniądze. I być może nie byłoby to takie straszne, gdyby pogoń za pieniędzmi, których ciągle nie można złapać, wpędzała owe marionetki wprost do kosza - "grobu". Nieco dramatyczne? Być może. Niemniej właśnie tym są dla mnie marionetki. Ludźmi, którymi łatwo sterować, i którzy po zaplątaniu w sznurki, mogą się "powiesić".<br /><br />Daria<br />lapa.d@wp.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-86968385078479965752015-02-10T01:42:07.719+01:002015-02-10T01:42:07.719+01:00Zapomniałam o mailu: edyta.cha@wp.pl :)Zapomniałam o mailu: edyta.cha@wp.pl :)Edyta Ch.https://www.blogger.com/profile/15398531333970835330noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-61158201952332880332015-02-10T01:40:34.104+01:002015-02-10T01:40:34.104+01:00We mnie marionetki nie budzą strachu, a smutek. Wp...We mnie marionetki nie budzą strachu, a smutek. Wprawdzie nigdy nie miałam okazji zobaczyć przedstawienia teatralnego z ich udziałem, ale oczami wyobraźni widzę, jak ożywają, poruszane czyimiś wprawnymi rękami. Budzą entuzjazm, wywołują śmiech, żal lub tęsknotę, słyszą gromkie brawa, a potem wszystko cichnie i leżą bezużyteczne, z wygiętymi nogami i zwisającymi sznurkami. Nie mogą wstać ani nic powiedzieć, taki ich los. <br />Zwykłymi lalkami dziewczynki bawią się na co dzień, często je przytulają, czeszą włosy, traktują jak przyjaciółki. Marionetki pojawiają się na scenie, ogrywają swoją rolę i koniec. Gra pozorów - uśmiechają się, ale są nieszczęśliwe. Tak myślę...Ale to może pozostało mi z dzieciństwa, gdy wierzyłam, że każdy przedmiot jest żywy i odczuwa emocje, tak jak człowiek. <br />Marionetki kojarzą mi się ze smutkiem, czymś nieosiągalnym, pozornym, na co nie mamy wpływu, bo steruje nami jakaś siła.<br /><br />Pozdrawiam!Edyta Ch.https://www.blogger.com/profile/15398531333970835330noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-15978732907864652632015-02-09T19:23:55.348+01:002015-02-09T19:23:55.348+01:00Jakie uczucia i skojarzenia budzą we mnie marionet...Jakie uczucia i skojarzenia budzą we mnie marionetki?<br /><br />Z pewnością nie lęk - lalki każdego typu fascynują mnie od wielu lat - choć potrafię zrozumieć i być może wskazać przyczyny pediofobii. Lalka - tym bardziej zaś marionetka, obdarzona możliwościami ruchu zbliżonymi do ludzkiej - stanowi ni mniej, ni więcej, lecz człowieka w miniaturze. Portret taki jest zaś tym bardziej przerażający, że posiada kształt pełny - zatem, nie będąc po prostu realistycznym obrazem czy uproszczonej budowy manekinem, stanowi ścisłe odwzorowanie nas samych. Być może właśnie to wzbudza powszechny lęk? Istotne jest to, że spoglądając na lalkę obcujemy z samymi sobą - w pomniejszeniu - przy czym to drugie ,,ja'' nie zestarzeje się, nie pomarszczy, jego sylwetka nie zwiotczeje, a z oczu nie ucieknie blask. Lalka nie może umrzeć. Ponadto jest pusta w środku - nieskalana żadnym uczuciem ani myślą, a więc o wiele bliższa doskonałości i bezgrzeszności niż człowiek. <br /><br />Marionetka teatralna - tak, ona jest szczególnym przypadkiem. Jej ruchy wzbudzają niepokój, bo choć w trakcie spektaklu wydaje się upiornie żywa, przecież w każdej chwili może zostać porzucona przez swego animatora i, oddalona od źródła swego życia, powrócić do niebytu. Na czym polega to specyficzne ożywienie? Rilke przyrównywał postać lalkarza do anioła, który odzwierciedla w marionetce swój własny taniec. W starożytnym Egipcie zaś rzeźbiarz zajmujący się figurami o ruchomych kończynach nazywany był s’ankh - co dosłownie oznacza ,,dawca życia''.<br /><br />Zatem moja ostateczna i najsilniejsza konotacja - marionetka kojarzy mi się przede wszystkim z człowiekiem. Tak, jak my zwracamy oczy ku niebu, szukając Boga, tak marionetka uzależnia swoją egzystencję od kapryśnego bóstwa szarpiącego za jej sznurki. Władza, którą nam w ten sposób dano, jest piękna i przerażająca zarazem.<br /><br />Przepraszam za obszerny komentarz i przynudzanie, ale i tak starałam się mitygować ;)<br />Isilielhttp://immram.blox.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-61538087655695793942015-02-08T00:05:47.938+01:002015-02-08T00:05:47.938+01:00Marionetki kojarzą mi się niekiedy z ludźmi, którz...Marionetki kojarzą mi się niekiedy z ludźmi, którzy mimo swojego życia i panowania nad nim, pozwalają, by to inni podejmowali za nich decyzje.Alicjahttps://www.blogger.com/profile/08455841363553474601noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-10551146111455873262015-02-07T10:59:45.786+01:002015-02-07T10:59:45.786+01:00Raczej nie wycierpieli. Poczytaj sobie na temat ro...Raczej nie wycierpieli. Poczytaj sobie na temat roli Szwecji na poczatku II WS.<br /> Ale to nic nie ma do zadania wytypowanego przez wlascielke blogu. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-23713795062161309022015-02-07T10:27:58.067+01:002015-02-07T10:27:58.067+01:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-38295083200049884022015-02-06T21:23:35.840+01:002015-02-06T21:23:35.840+01:00Dzięki :)
Wywiad to efekt wswspółpracy z Czwartą S...Dzięki :)<br />Wywiad to efekt wswspółpracy z Czwartą Srroną i składowa Szwecjoblogowego patronatu medialnego nad książką.N. ze Szwecjoblogahttps://www.blogger.com/profile/11703539560895487007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-30204530178657732792015-02-06T19:33:54.824+01:002015-02-06T19:33:54.824+01:00Właśnie, też nasuwa mi się to samo pytanie, jak do...Właśnie, też nasuwa mi się to samo pytanie, jak do niej dotarłaś? Wywiad bardzo ciekawy.Trajbajowahttps://www.blogger.com/profile/03282752678798472606noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-27960805565267799412015-02-06T17:45:36.624+01:002015-02-06T17:45:36.624+01:00jestem świeżo po lekturze i podoba mi się, że ksią...jestem świeżo po lekturze i podoba mi się, że książka porusza mało popularny i odsuwany na bok, wątek Szwecji w czasie wojny. czynnie może nie walczyli, ale swoje ludzie i tak tam wycierpieli. Varia czytahttps://www.blogger.com/profile/12295456100309150956noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-92029986308320601862015-02-06T17:38:18.798+01:002015-02-06T17:38:18.798+01:00Mnie marionetki kojarzą się z pociąganiem za spląt...Mnie marionetki kojarzą się z pociąganiem za splątane sznurki łazienkowej, sufitowej suszarki nad wanną:)kitchenandspahttp://kitchenandspa.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-74386168368350384382015-02-06T13:20:06.288+01:002015-02-06T13:20:06.288+01:00Wywiad z autorką jeszcze bardziej rozbudził moją c...Wywiad z autorką jeszcze bardziej rozbudził moją ciekawość odnośnie powieści :) Jak w ogóle udało Ci się do niej dotrzeć? Widać, że potraktowała wywiad bardzo poważnie i udzieliła ciekawych odpowiedzi. <br /><br />PS Głos oddany :) Justyna - blog o Francjihttps://www.blogger.com/profile/14832905448418866563noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3322294963184896590.post-84873999452843417092015-02-06T10:34:27.178+01:002015-02-06T10:34:27.178+01:00bardzo ciekawy wywiad :)
na prawdę chętnie przecz...bardzo ciekawy wywiad :)<br /> na prawdę chętnie przeczytam książkę stając się jej włascicielką ;)<br />Maronetki budzą we mnie trochę leku , strachu przed ich nieobliczalnym zachowaniem, trochę wieje od nich grozą może przez tą ruchomą szczęke ! bo niektóre taką mają ;) ,,a te bez ruchomej szczęki/brody budzą wiecej ciepłych skojarzeń są łagodniejsze ,ale nadal nie wiemy jak się zachowają ;)<br />Wszystkie mają/kryją w sobie tajemnice ! <br />Kojarzą mi się jeszcze z wedrowną trupą , która niejedno widziała...<br /><br /><br />pozdarwiam Avreahttps://www.blogger.com/profile/05540233753257261259noreply@blogger.com