25 listopada 2013

jak dogadać się po szwedzku ze zwierzętami

Podobnie jak wiele osób w ostatnim czasie stałam się ofiarą wirusa, stworzonego przez norweską grupę komików Ylvis i przez całe dnie nucąc, zadawałam sobie pytanie: Jak robi lis?



Później zdałam sobie sprawę, że nie tylko Norwegowie zrobili wielki hit z piosenką o tym, "jak robią" różne zwierzęta. Okazało się, że przebój o podobnej tematyce były też po włosku (a później też w innych językach) :




Jak nazwać dźwięki wydawane przez zwierzęta w różnych językach świata, to wbrew pozorom nie taka prosta sprawa. Koty na przykład w wielu językach wydają się wprawdzie brzmieć zgodnie:

źródło


Ale trudniej byłoby "dogadać się" na przykład z koniem lub świnią:

źródło



Oto krótki przegląd po "zwierzęcych" wyrazach naśladowczych w szwedczyźnie:

kot: mjau
koń: gnägg
świnia: nöff

pies: vov vov
krowa: mu
owca:
mysz: pip

kogut: kuckeliku
kurczak: kluck kluck
kaczka: kvack kvack 
wróbel: kvitt kvitt
wrona: krax 
żaba: ko ack ack ack


źródło

Równie ciekawe wydaje się, jak brzmią czasowniki, które opisują dźwięki zwierząt. O ile po polsku wydaje się logiczne, że krowa muczy, a kot miauczy, to pies niestety nie hauczy (choć założę się, że wiele małych dzieci jest przekonanych, że jednak tak jest) tylko szczeka, a kogut nie kukurykuje tylko pieje. Podobnie sprawa ma się w szwedzkim. "Świnia robi nöff" czyli Grisen nöffar, ale "pies robi vov" to już hunden skäller. Po więcej nazw zwierząt i ich dźwięków po szwedzku odsyłam jak zawsze do skarbnicy ciekawostek o szwedzkich słówkach, kanału TheSwedishLad:




Źródła:

Follow on Bloglovin

22 komentarze:

  1. Język zwierzęcy, rónież zadziwia :) mnie oczywiście

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze wiedzieć, za niedługo Wigilia będzie można się dogadać, jak nie po polsku to może coś po szwedzku :) A jak nie dogadać, to może coś podsłucham ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odgłosy zwierzaków w różnych językach zawsze mnie fascynowały. Szwedzkie też! I jak zwykle się zdziwiłam. Najbardziej zaskoczyła mnie żaba, i powaliła na łopatki! Inne aż tak bardzo mnie nie zaskoczyły, większość jest podobna do naszych, ale świetnie dowiedzieć się czegoś nowego. Świetny pomysł z tym postem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie ten temat fascynuje od dawna. Kiedyś na kursie językowym, na którym byli ludzie z różnych krajów, porównywaliśmy zwierzęce odgłosy. Było zabawnie, ale najciekawsze jest to, że jesteśmy w stanie się kłócić, jaki odgłos wydaje dane zwierzę (przecież pies nie robi "wau wau" czy "bau bau", wyraźnie słychać "hau hau"!) :)
    A po bułgarsku żaba robi kwa kwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kogucie "kuckeliku" zapamiętam chyba do końca życia :DDD
    Zwierzęta mam nadzieję mają swoje wspólne esperanto i dogadują się bez względu na narodowość.
    Post MISTRZ, będę się uśmiechać przez cały dzień ♥
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety mnie też zaraził ten wirus i co raz gdzieś słyszę tą piosenkę :(
    Ciekawe, czy dałoby się nauczyć polskie zwierzaki, żeby po szwedzku mówiły :D

    OdpowiedzUsuń
  7. wirus jest bardzo zaraźliwy, to mogę potwierdzić, a co do odgłosów wydawanych przez zwierzaki, to po szwedzku są po prostu genialne, szczególnie pisownia słówka mjau, nie wiedzieć czemu :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedys z mezem mielismy cala lekcje zwierzecych dzwiekow po polsku i norwesku. Kupa zabawy :)
    A ja polecam Ci z Ylvisa serie Hyss i Småland :) Czyli jak Norwegowie zartuja w Szwecji :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakiś czas temu widziałam ten filmik z lisem :D Śmiałam się pół dnia :D

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny post! nigdy jakoś się nad tym nie zastanawia, że nazwy odgłosów zwierząt mogą brzmieć inaczej w różnych językach. rozbawiła mnie żaba ze swoim "ko ack ack ack" :)

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja coraz bardziej lubię pana z kanału TheSwedishLad :))

    OdpowiedzUsuń
  12. W każdym języku trochę inaczej słyszymy dźwięki wydawane przez zwierzęta. :) To fascynujące tym bardziej, że psy na całym świecie szczekają tak samo choć ludziom wydaje się inaczej. Szczególnie widać to przy próbie zapisów danych dźwięków. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. co się uśmiałam to moje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To prawda! Każdy słyszy co innego :) Holenderskie krowy na przykład robią: buuu ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Och, pośmiałam się!
    I faktycznie, sama zaczynam mówić i myśleć, że pies robi wow, nie hau. Szwedzki pies rzecz jasna!

    OdpowiedzUsuń
  16. Moja Mila dużo podróżuje i nigdy nie ma problemów z dogadaniem się z innymi psami :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny wpis! Szczerze powiedziawszy nigdy się nad tym nie zastanawiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. dziękuję za ten post, nie miałam pojęcia, że to "sąsiedzi" - mój niemal czteroletni syn chodzi ciągle śpiewa "what does the fox say DING DING DING DING", zastanawiałam się skąd on bierze takie rzeczy... a to dzieciaki ze szkoły przywlokły pewnie

    w Polsce też popularne?

    OdpowiedzUsuń
  19. niemniej jednak dla mnie MISTRZAMI w tej dziedzinie była Mariele Ventre i dziecia z Piccolo Coro Dell'Antoniano, tu wersja z 2004, ale ja pamiętam tę z tourne po Polsce z lat osiemdziesiatych...

    http://www.youtube.com/watch?v=5fp6k7DJsxQ

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale fajne zestawienie! Zawsze przy nauce nowego języka strasznie bawiły mnie te dźwięki od zwierzaków, nie mogłam pojąć jak pies może robić woof woof albo niemiecki kogut kikiriki chociaż przecież to takie podobne do naszego kukuryku ale i tak bawiło niesamowicie (: A ta pierwsza piosenka zwaliła mnie z nóg :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Dzieki! Ale sie usmialam! Nie znalam tej piosenki!
    A filmik o szwedzkich odglosach zwierzat genialny!

    OdpowiedzUsuń